Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra od zwycięstwa rozpoczęli batalię o tytuł mistrza Polski

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali pierwszy finałowy mecz Energa Basket Ligi.
Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali pierwszy finałowy mecz Energa Basket Ligi. PLK/Andrzej Romański
W Ostrowie Wlkp. zaczął się finał Energa Basket Ligi. W pierwszym spotkaniu koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali Arged BM Slam Stal Ostrów 89:75. W czwartek 29 kwietnia mecz numer dwa.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Arged BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 89:75

  • Kwarty: 19:23, 16:21, 24:11, 30:20.
  • Enea Zastal BC: Richard 23 (3), Groselle 16, Bowlin 13 (3), Freimanis 10 (2), Williams 2 oraz: Brembly 10 (2), Berzins 10 (1), Sulima i Koszarek po 2.
  • Arged BC Slam Stal: Sobin 14, Smith 13 (1), Kell 10, Garbacz 7 (1), Mokros 2 oraz: Florence 13 (3), Andersson 12 (2), Ogden 4.

Zielonogórzanie zaczęli od punktów Geffrey’a Groselle’a, po chwili po trójce Rolandsa Freimanisa prowadzili 5:4. Potem skuteczniejsza była Stal. Rywale wygrywali już 14:7 i 16:11. Trwała ostra walka o pozycje pod koszami. W naszej ekipie bardzo dobrze zaczął Kris Richard. Tradycyjnie dobrze bronił i był skuteczny. W drugiej kwarcie, mimo iż już było 31:24 dla Stali, potrafiliśmy dojść przeciwnika. W 17 min po rzucie Richarda było 31:31. Niestety przez kolejne dwie minuty marnowaliśmy każdą akcję. Rywal też miał kłopoty, ale jednak trafiał. Zaliczyliśmy w tym czasie zero punktów, a Stal osiem. W samej końcówce Cezary Garbacz trafił za trzy i zeszliśmy na przerwę przy dość wyraźnym prowadzeniu ostrowian, bo było 44:35 dla nich.

Zaraz po przerwie Chris Smith trafił za trzy i przewaga Stali wynosiła już 12 punktów - 47:35. Wtedy zielonogórzanie włączyli wyższy bieg. Richard trafiał praktycznie z każdej pozycji, dołączył do niego Freimanis. Świetnie broniliśmy i momentami rywal był bezradny. Po rzucie Freimanisa w 27 min powróciliśmy na prowadzenie 50:49, a kiedy Łotysz poprawił trójką, było 53:49, więc te siedem minut wygraliśmy 18:2! Od tego momentu górowaliśmy nad Stalą. Spokojnie utrzymywaliśmy przewagę. Wprawdzie w czwartej kwarcie rywale potrafili zdobyć kolejno sześć punktów i na trzy minuty przed końcem wygrywaliśmy, ale już tylko różnicą ośmiu punktów 76:68. Jednak z trudnej pozycji za trzy trafił Skyler Bowlin, ostrowianie nie potrafili nam odpowiedzieć i już do końca panowaliśmy nad tym meczem.

W serii do czterech zwycięstw Zastal prowadzi 1:0. W czwartek 29 kwietnia kolejne spotkanie. Początek o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport.

Tego gracza z pewnością zapamiętali wszyscy kibice zielonogórskiej koszykówki. „Czarodziej” basketu Quinton Hosley zdobył z Zastalem dwa tytuły mistrza Polski, a teraz kończy sportową karierę. Quinton Hosley to jeden z najlepszych, a dla wielu ekspertów, najlepszy koszykarz, jaki kiedykolwiek pojawił się w zielonogórskiej drużynie. Kibice z pewnością zapamiętali jego nietuzinkowej urody zagrania, boiskowy do ból luz, ale również wspaniałe akcje, w których z niejednego rywala zrobił „wiatrak”.Obejrzyj Quintona Hosleya na zdjęciach w naszej GALERII >>>> ZOBACZ TEŻ: Mistrz, mistrz, Stelmet mistrz! Pamiętacie ten wielki triumf nad Turowem?POLECAMY: Pamiętacie radość po tym, jak Zastal Zielona Góra awansował do ekstraklasy?POLECAMY: Takie fajne programy kolekcjonowali kiedyś kibice w Zielonej Górze

W barwach Zastalu Zielona Góra z niejednego rywala zrobił „w...

OBEJRZYJ: Co Łukasz Koszarek robił w więzieniu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska