STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA – UNICS KAZAŃ 89:100
KWARTY: 23:24, 22:29, 22:27, 22:20.
STELMET ENEA BC: Thomasson 14, Meier 12 (2), Hakanson 11, Zyskowski 9, Gordon 8 oraz: Radić 20, Koszarek 6 (1), Ponitka 4, Zamojski 3 (1), Witliński 2.
UNICS: Tyus 20, McCollum 19 (2), Likhodey 14 (4), Palsson 13 (3), Theodore 11 (2) oraz: Sergeev 9 (3), Kolesnikov 5 (1), Koshcheev 4, Kaimakoglou 3, Uzinskii 2, Wilson i Anoshin po 0.
Sędziowali: Ingus Baumanis (Łotwa), Marko Juras (Serbia), Andrei Sharapa (Bułgaria). Widzów: 2400.
Zanim koszykarze wybiegli na boisko w hali CRS, zielonogórski klub pochwalił się nowym graczem. Stelmet zakontraktował George’a Kinga. Amerykanin został zatrudniony nie tylko jako wzmocnienie zespołu, ale również na zastępstwo dla Przemysława Zamojskiego, który w marcu na jakiś czas opuści zielonogórską ekipę, by z reprezentacją Polski wziąć udział w kwalifikacjach olimpijskich. - Jestem wdzięczny drużynie z Zielonej Góry, że daje mi szansę na zaprezentowanie się w lidze VTB, jest to dla mnie świetna okazja do gry przeciwko znakomitym zawodnikom – mówił George King serwisowi basketzg.
Amerykański koszykarz w piątkowym meczu jeszcze nie zagrał, ale ma być gotowy do rywalizacji w najbliższy wtorek, wtedy Stelmet w Enarga Basket Lidze zmierzy się ze Stalą Ostrów Wlkp.
ZOBACZ TEŻ
Mecz z Unicsem Kazań nie wyszedł zielonogórzanom głównie pod kątem skuteczności rzutów za trzy punkty. A przecież w tym sezonie generalnie nieźle radzą sobie z rzutami z dystansu. Tym razem rywal z Rosji był w tym elemencie zdecydowanie lepszy. W pierwszej kwarcie meczu nie miało to jeszcze tak dużego znaczenia, bo mimo, że Stelmet na pięć prób nie trafił ani razu, to kilka razy nawet prowadził. W drugiej odsłonie spotkania tak dobrze już nie było. Zielonogórzanie trafili „za trzy” dwa razy, rywale sześć, w efekcie Unics dwukrotnie uciekł na 10 punktów.
Po zmianie stron goście kontynuowali snajperską ofensywę, w 22. min po dwóch kolejnych „trójkach” prowadzili 61:48, a później, przed końcem trzeciej kwarty wygrywali różnicą nawet 15 punktów. Tu należy zaznaczyć, że w 24. min kontuzji doznał jeden z liderów Stelmetu Drew Gordon.
W ostatniej części gry Rosjanie szybko powiększyli przewagę do 17 „oczek” (86:69) i przejęli kontrolę nad meczem. Byli lepsi już nie tylko pod względem skuteczności. I mimo, że w pewnym momencie zielonogórzanom udało się nawet odrobić sporo strat (81:90), to przewaga gości była bardzo wyraźna.
Dla statystycznego porządku: koszykarze z Kazania trafili 15 rzutów za trzy punkty przy 44,1 procentach skuteczności; zielonogórzanie – 4 celne rzuty, 22,2 proc.
ZOBACZ TEŻ
- Nagrody dla najlepszych w Lubuskiej Lidze Biegowej [ZDJĘCIA]
- Krew, pot i ciężkie nokauty. Mistrz Kacper Frątczak |ZDJĘCIA
- Bardzo dobrze szkolimy młodzież. Niestety, często dla innych
- Sezon 2020. Na początek Stal pojedzie z mistrzem Polski!
- Stalowa armia uzbrojona! Nowe „mundury" żużlowców z Gorzowa
- Sezon 2020. Mecze żużlowej ekstraligi według nowych zasad
OBEJRZYJ: Co robił Łukasz Koszarek w więzieniu?
Polub nas na fb
Polub nas na fb
Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?