Kowal przyjechał do Gorzowa, by być obecnym przy wyborach partyjnych władz regionu. Przyznał, że w Polsce PJN ma ponad dwa tysiące członków, w województwie lubuskim jest około 100 działaczy.
Lider PJN dodał też, że z władzami regionu będzie rozmawiać o sytuacji w mieście. - Zastanowimy się, jak zareagować, kiedy okaże się, że w Gorzowie będą wybory - mówił Kowal mając na myśli to, że w przyszłym tygodniu może dojść do finału sądowej sprawy prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka.
- Wszystko zależy oczywiście od decyzji sądu, ale nasza opinia jest jednoznaczna: Gorzów zasługuje na zmiany i nowego prezydenta - wtórował mu regionalny działacz Robert Kuraszkiewicz. - W mieście problemy nie są rozwiązywane, zadłużenie rośnie i nie brakuje konfliktów, choćby wokół sportu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?