W czwartek komendant powiatowy policji w Międzyrzeczu podinsp. Radosław Mazur jadąc samochodem z Gorzowa Wlkp. do Międzyrzecza zwrócił uwagę na jadącego przed nim busa marki peugeot, wyładowanego, prętami zbrojeniowymi i elementami konstrukcyjnymi. Policjant miał przysłowiowego nosa. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli wyszło na jaw, że pełnowartościowa stal została skradziona z terenu budowy drogi S3. Dwaj pracownicy jednej z firm budujących trasę wieźli ją do punktu skupu zlomu.
Kierowca i jego pasażer twierdzili, że działają na polecenie brygadzisty. Cała trójka została zatrzymana. Potem policjanci pojechali do punktu skupu złomu we wsi Pieski pod Międzyrzeczem, gdzie miał trafić trefny metal. Odkryli tam inne metalowe elementy, pochodząc z budowy "trojki". Ustalili, że złodzieje przywieźli je w poprzednich dniach.
Okoliczności kradzieży ustala międzyrzecka policja i prokuratura. - Trwają jeszcze przesłuchania w tej sprawie. Sprawdzamy między innymi, czy w ten przestępczy proceder aby nie były zaangażowane także inne osoby. I przypominamy o prwadzonych przez nas kontrolach pojazdów w okolicach budowy drogi ekspresowej - mówi st. sierż. Karolina Przybyłowicz z międzyrzeckiej policji.
Wartość skradzionego metalu oszacowano wstepnie na około 1,2 tys. zł. Dziś zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty, Za kradzież grożą im kary od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?