Złodzieje biorą wszystko
Chociaż może wydawać się, że altanowi złodzieje grasują jedynie jesienią i zimą, kiedy na działkach jest prawie pusto, to jednak okazuje się, że nie próżnują także wiosną i latem. To dla nich prawdziwe żniwa. Łupem włamywaczy padają torebki, telefony czy pozostawiony w altanach sprzęt wykorzystywany do prac w ogrodzie. Ostatnio na jednej z grup zrzeszających gorzowskich działkowców pojawiła się informacja, że nie gardzą nawet kranami i sadzonkami roślin, które systematycznie kradną.
Niestety zdarza się, że pozostawiony w słabo zabezpieczonych altankach sprzęt ogrodniczy oraz inne wartościowe przedmioty padają łupem złodziei. Nie zawsze do takiej kradzieży musi dochodzić podczas naszej nieobecności, bo bywa, że przestępcy korzystają z okazji, kiedy jesteśmy zaabsorbowani pracą. Teraz ruch na działkach jest spory, więc trudno zauważyć, że znajduje się tam nieproszony gość - mówi Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Pomoże czujne oko sąsiada
Uchronić przed kradzieżą może czujność i zwracanie uwagi na obce osoby obserwujące działki lub kręcące się w ich pobliżu.
Ta sąsiedzka czujność jest często niezastąpiona i bywa najlepszym zabezpieczeniem przed włamaniem czy kradzieżą. Zainteresujmy się nieznajomymi, którzy wchodzą na teren ogródków. Zwracajmy uwagę na różnego rodzaju hałasy, wynoszenie mebli lub sprzętów przez obce osoby, którym nie towarzyszy nikt ze znanych nam sąsiadów - tłumaczy Grzegorz Jaroszewicz.
Najważniejsze jest jednak dobre zabezpieczenie tego, co przywozimy i zostawiamy na działkach. Najlepiej w ogóle nie pozostawiać wewnątrz wartościowych przedmiotów i drogiego sprzętu.
Warto sporządzić listę rzeczy przechowywanych w altanie, zanotować ich cechy charakterystyczne, albo po prostu zrobić zdjęcia narzędzi, sprzętów czy mebli. Wychodząc z altany należy dokładnie zamknąć drzwi i okna. Nie zostawiajmy kluczy pod wycieraczką, w doniczce na parapecie czy w innej tego typu kryjówce - radzi rzecznik gorzowskiej policji.
Nie zacieraj śladów włamania
Gdy mimo zachowania wszystkich środków ostrożności zorientujemy się, że w naszej altanie doszło do włamania czy kradzieży, nie dotykajmy niczego, opuśćmy pomieszczenie, a o zaistniałej sytuacji natychmiast poinformujmy policję.
Chodzi o to, abyśmy po przyjeździe mogli zebrać jak najwięcej śladów, które pozostawił przestępca. To może w dużym stopniu ułatwić ustalenie sprawcy kradzieży - mówi Grzegorz Jaroszewicz.
Dobrym rozwiązaniem może być także zamontowanie na altance kamery lub jej atrapy. Złodzieje zazwyczaj omijają takie działki szerokim łukiem.
Zobacz również:
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?