Rozmowa z MARIUSZEM PACHOLAKIEM, który wspólnie z żoną Karoliną prowadzi winnicę w Mozowie
- Skąd pomysł, by wpisać swoją winnicę do szlaku wina i miodu?
- Szlaki winiarskie istnieją już w wielu krajach, czyli pomysł w pewnym sensie skopiowaliśmy. Na Morawach np. jest szlak turystyczny "od sklepa do sklepa", czyli od jednej piwnicy winiarskiej do drugiej. My nie mamy jeszcze piwnic, więc na razie chcemy powołać w sierpniu święto otwartych winnic. Zaprosić mieszkańców i turystów.
- Już zapowiadają się jakieś wizyty? Ulotka dopiero jest rozprowadzana...
- Jeszcze jej nie było, a już turyści nas odwiedzali! Mieliśmy gości z całej Polski, z Niemiec, z Francji. Ci z krajów winiarskich chcieli po prostu zobaczyć, jako to się robi u nas. Mamy też sporo telefonów z regionu. Lubuszanie wybierają się np. na wycieczkę rowerową i chcą do nas zajechać.
- Ilu turystów spodziewacie się w tym sezonie?
- Myślę, że to będzie co najmniej kilkanaście grup zorganizowanych i sporo indywidualnych gości. Już jest ich wielu.
- Skoro przepisy zabraniają wam sprzedawać wina, co im proponujecie?
- Dzielimy się z nimi naszą pasją. Opowiadamy, jak zakłada się winnicę i pielęgnuje rośliny, jak robi się wino. To naprawdę interesuje wiele osób. Oczywiście, chcielibyśmy sprzedawać wino i w końcu szansa na to się rodzi. Nowe przepisy są już przygotowane, muszą jeszcze przejść przez Sejm i zdobyć podpis prezydenta.
- Turyści są raczej wybredni. Trzeba dać im pić, jeść i zapewnić miejsce do spania, wszystko na godziwym poziomie...
- Na razie wciąż inwestujemy w winnicę, nie mamy z niej żadnych dochodów. Na szczęście, pomagają nam rodzice. I nawet nasze dzieci chętnie jeżdżą na winnicę. Oczywiście, mamy plany kolejnych inwestycji. Chcemy wybudować piwnicę winiarską, dom - również z pokojami dla turystów. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat polskie gospodarstwa winiarskie będą funkcjonować podobnie jak te w innych krajach. Czyli zarabiać. I że narodzi się u nas prawdziwa enoturystyka, bo tak się fachowo nazywa turystykę winiarską.
- Dziękuję.
A na szlaku....
1.Winnica Kinga, Stara Wieś 28, tel. 0 68 387 28 43
Uprawą winorośli zajmują się od 1985 r. Wino z tej winnicy wpisane zostało na listę produktów tradycyjnych.
2. Winnica Na Leśnej Polanie, Proczki 3, gm. Zabór, tel. 609 179 127
Małgorzata i Jarosław Lewandowscy uprawiają około 50 odmian winorośli, produkują wina deserowe, ocet winny, sok.
3. Winnica Miłosz, Łaz 6, gm. Zabór, tel. 609 882 325
Na winnicy rośnie ponad 2,5 tys. krzewów winorośli, w tym tradycyjne zielonogórskie odmiany. Właściciele zapraszają na degustacje i wycieczki.
4. Winnica Julia, Stary Kisielin, tel. 603 38 28 54
Jest to rodzinna winnica, na której posadzono m.in. sadzonki pozyskane z historycznych, zielonogórskich winorośli. Jest tu również altana z widokową wieżyczką.
5. Muzeum Etnograficzne, Ochla, ul. Muzealna 5
Skansen w Ochli to 51 obiektów architektury wiejskiej zebranych z 29 miejscowości (z okresu od XVII do XX wieku). Muzeum posiada jedyna w Polsce plenerową ekspozycję winiarską z własną winnicą.
6. Muzeum Wina w Muzeum Ziemi Lubuskiej, Zielona Góra, al. Niepodległości
To jedyna taka prezentacja w Polsce. Eksponaty pokazują bogatą historię winiarstwa w regionie, a także cały proces produkcji trunku - od uprawy winorośli do sprzedaży trunku
Ciekawostką są też fotografie z historycznych Winobrań.
7. W Zielonej Górze można również odwiedzić Winne Wzgórza oraz sklep winiarz.pl, w którym kupić można akcesoria i literaturę winiarską.
8. D.M.S. Nocoń, Świdnica koło Zielonej Góry, ul. Wypoczynek 2
Rodzinna firma, która zajmuje się pszczelarstwem od 28 lat. Produkuje miód, wosk pszczeli, pyłek kwiatowy i napój miodowo-owocowy.
9. Winnica Cantina w Mozowie
Na półtorahektarowym areale rośnie 2 tys. krzewów, również tradycyjnych odmian winorośli, które uprawiano kiedyś na Ziemi Lubuskiej. Winnica oferuje imprezy integracyjne i biesiady.
10. Lubuski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, Kalsk
Ośrodek doradztwa organizuje szkolenia winiarskie oraz targi rolnicze, na których wystawiają się winiarze. LODR dysponuje bazą noclegową i konferencyjną.
11. Winnica w Paradyżu
Nie tylko pocysterski zespół klasztorny może przyciągnąć gości do Paradyża. W 2000 r. przy klasztorze posadzono 5 tys. sadzonek winorośli - głównie dla owoców, z których powstają przetwory.
12. Skansen pszczelarski, Pszczew, ul. Kasztanowa
Skansen, jakich mało - z plastrami miodu i wosku, odgłosami pracy pszczół i pachnący kitem. W zbiorach znajdują się stare ule, barcie, rzeźby...
13. Miody nadnoteckie, Gralewo 100, gm. Santok
Miód z gospodarstwa Wiesława Dudka został wpisany na listę produktów tradycyjnych.
14. Pałac i winnica Mierzęcin
Pałac znany już jest w województwie jako hotel i centrum konferencyjne. A tuż obok pałacu położona jest największa w naszym województwie winnica. Spodziewana produkcja miejscowej winiarni to kilkadziesiąt tysięcy butelek rocznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
