Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krochmalna zakwitnie latem

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Wczoraj mieszkańcy ul. Krochmalnej dostali kwiaty i krzewy do posadzenia, żeby upiększyć swoją dzielnicę. - Czekamy na plac zabaw - mówi Katarzyna Gniewosz (po prawej)
Wczoraj mieszkańcy ul. Krochmalnej dostali kwiaty i krzewy do posadzenia, żeby upiększyć swoją dzielnicę. - Czekamy na plac zabaw - mówi Katarzyna Gniewosz (po prawej) Dorota Nyk
- Te kwiatki posadzę u mnie w ogródku, a te dam sąsiadowi, bo ma łyso przed domem - planuje Irena Łabarzewska, mieszkanka domków przy ul. Krochmalnej. Wczoraj stowarzyszenie Centrum Aktywności Lokalnej organizowało tam wakacyjną akcję.

Co znaczy mieszkać przy ul. Krochmalnej - to wie każdy głogowianin. Od lat nie jest to żadną wielką chlubą, bo tutaj, praktycznie za miastem, prawie nikt nie mieszka z własnej woli. Tutaj gmina miejska przesiedla tych, którzy w innym punkcie miasta po prostu źle się sprawowali. Pili albo nie płacili za mieszkanie. I efekt jest taki, że utworzyła się tu praktycznie kolonia ludzi żyjących na marginesie miasta. Tu są znacznie gorsze warunki bytowania, tu nie jeździ autobus, a jest kawał do centrum. Kilka miesięcy temu Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozpoczął akcję pomocy tym mieszkańcom. Przeprowadził wśród nich ankietę i pytał ich, jak można by im pomóc. Efektem tamtej akcji jest dzisiejsza, którą organizuje stowarzyszenie Centrum Aktywności Lokalnej. Wczoraj działacze przywieźli na Krochmalną sadzonki kwiatów i krzewów ozdobnych. Rozdawali je mieszkańcom i pomagali sadzić - po to, by upiększyć trochę tę dzielnicę.

- Już dawno powinni o nas zadbać, bo nas zawsze na samym końcu mieli - uważa Irena Łabarzewska, która z chęcią wzięła dużo sadzonek. - U mnie będzie rosło. Sąsiadce i sąsiadowi także wzięłam. Mam swoje kwiatki w kołach od opon przed domem, a teraz będę miała więcej. Sąsiad ma pusto, to mu posadzę. Musi być przecież ładnie, żeby było przyjemnie wyjść i posiedzieć przed domem.
Na Krochmalnej mieszka ponad setka osób, w tym jedna trzecia to są dzieci. Nie mają gdzie się bawić, wokół brzydko. - Najgorsze jest to, że wszędzie mamy daleko, a autobus miejski tu nie jeździ - narzeka Katarzyna Gniewosz, mama dwóch maluchów. - Ja jeżdżę z wózkiem bliźniaczym, bo mam dwóch synków. Wszędzie na piechotę, do lekarza też - i to często, bo starszy synek nie ma nerki.

Joanna Pawłowska, koordynatorka akcji dla mieszkańców, mówi, że te sadzonki przyjechały z ich inicjatywy. - Oni sami przygotowali tereny pod sadzonki. Od początku tego roku mieliśmy kilka takich inicjatyw, które miały na celu ich dowartościowanie i wsparcie - mówi. - Chcemy pokazać ich potencjał, przełamać bierność i nauczyć, że warto dbać o swoje otoczenie. Jest tu trochę osób, które chcą tę dzielnicę upiększyć, zadbać o nią. Utworzyła się grupa inicjatywna, która walczy o plac zabaw i o kładkę nad torami, i o autobus.

- Przywieźliśmy około 250 krzewów ozdobnych i kwiatów rabatowych, które podarowali głogowscy przedsiębiorcy - mówi Anna Anczykowska z wydziału ochrony środowiska w urzędzie miasta. Jak dodaje, ta akcja została zgłoszona do ogólnopolskiej akcji "Czerwiec aktywnych społeczności". W czwartek mieszkańcy będą mieli piknik, a potem przez całe wakacje będą zajęcia dla dzieci.

- Do tej pory mieszkańcy tej dzielnicy nosili niesłuszne piętno gorszych głogowian. Tu rzeczywiście mieszkają rodziny z problemami, trudnościami życiowymi, ale chętne do współpracy na rzecz środowiska lokalnego. Staramy się pokazać, że ludzie żyją tu godnie, choć w niełatwych warunkach - mówi Ewelina Śmietana, pracownik socjalny z MOPS.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska