Ileż razy Krosno Odrzańskie próbowało odzyskać rzeźbę, która obecnie znajduje się w Zielonej Górze?_Trudno zliczyć. Spór pomiędzy Zielona Górą a Krosnem Odrzańskim o rzeźbę konika trwa od dawna. Pierwotnie chłopiec ze źrebięciem znajdował się w Krośnie Odrzańskim, w latach 50. milicja „zabezpieczyła” rzeźbę i przewiozła ją do Zielonej Góry. Władze Krosna wielokrotnie prosiły, aby rzeźba wróciła na swoje miejsce. Bez skutku.
Dwóch krośnian pogodziło się z tym, że rzeźba pozostanie w Zielonej Górze. Nie znaczy to jednak, że chłopca ze źrebięciem nie może być w Krośnie Odrzańskim. Trzeba tylko wykonać dokładną replikę. Takie zadanie do najnowszej edycji budżetu obywatelskiego zgłosili Robert Narkun oraz Tomasz Rogowski. - Wątpimy, żeby Zielona Góra oddała oryginalną rzeźbę, dlatego zdecydowaliśmy się na próbę wykonania repliki - przyznaje Tomasz Rogowski. - Najpierw upierałem się, że replika powinna być w Zielonej Górze, jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się na dokładną kopię z odpowiednią tablicą informacyjną.
Wydawało się, że takie zadanie wygra w cuglach w budżecie obywatelskim. Kłopot w tym, że inwestycja odpadła w przedbiegach, ponieważ po weryfikacji wniosków zadanie zostało odrzucone. Dlaczego? Z powodu zbyt wysokich kosztów. W tym roku na jedno zadanie można maksymalnie przeznaczyć 60 tys. zł. Szacunkowy koszt wykonania repliki rzeźby konika wynosi ok. 130 tys. zł.
Ostrzegał przed tym wcześniej burmistrz Marek Cebula. - Koszty są wysokie - podkreśla. - Rozmawiałem już z artystą, który byłby w stanie wykonać dokładną kopię. To skomplikowany proces, konieczny jest odlew. Mając na uwadze to, że trudno nam zrealizować duże inwestycje, ponieważ ceny są znacznie zawyżone, nie widzę możliwości, aby w tej chwili znaleźć pieniądze w budżecie gminy na zrobienie repliki. A budżet obywatelski nie wystarczy...
Pomysłodawcy nie rezygnują ze swojej inicjatywy i szukają innej drogi do sfinansowania repliki.
- Byliśmy pewni, że może zabraknąć nam pieniędzy odpowiednie zagospodarowanie miejsca i wyeksponowanie rzeźby na placu Unii Europejskiej (czyli tam gdzie konik stał pierwotnie), jednak w budżecie obywatelskim środków do dyspozycji było po prostu za mało na samo wykonanie repliki - podkreśla Robert Narkun. - Nie poddajemy się. Jesteśmy już wstępnie umówieni z włodarzami Zielonej Góry w tej sprawie. Myślę, że będzie możliwa współpraca obu gmin przy tej inwestycji.
Jak podkreśla, główna idea pozostaje bez zmian: wykonanie dokładnej repliki rzeźby chłopca ze źrebięciem. - Z naciskiem na dokładnej - wyjaśnia. - Mogliśmy wykonać rzeźbę z innego, tańszego materiału i wtedy wniosek do budżetu obywatelskiego z łatwością by przeszedł. Kłopot w tym, że byłaby to rzeźba w stylu naszego Klabunda, którą niestety można zniszczyć. Chcemy, żeby kopia rzeźby konika była trwałą repliką. Żeby służyła odwiedzającym. W Zielonej Górze dzieci mogą siadać na koniku, robić sobie zdjęcia. Chcemy, żeby tak samo było w Krośnie Odrzańskim.
Czy będzie? Dużo tu zależy od tego, czy pomocną dłoń wyciągnie zielonogórski samorząd. Dopytujemy prezydenta Janusza Kubickiego o tę sprawę. - Dotarły do mnie informacje, że Krosno chciałoby zrobić replikę i liczą na to, że wspomożemy ich finansowo - przyznaje włodarz Zielonej Góry. - Jeszcze nie zorganizowaliśmy spotkania, nie padły żadne konkrety i szczegóły, ale Zielona Góra będzie mogła w tym projekcie partycypować.
Prezydent dodaje, że trzeba zakończyć ten temat, który ciągnie się już od wielu lat. - Nie uciekniemy od tego problemu. Myślę, że Krosno wystąpiło z ciekawą propozycją i liczę, że uda się ją zrealizować, aby zamknąć sprawę rzeźby chłopca ze źrebięciem - zaznacza J. Kubicki.
W jakim stopniu zielonogórski samorząd wspomoże Krosno?_Kiedy można spodziewać się repliki w Krośnie? Na odpowiedzi musimy jeszcze poczekać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
