Zaczęło się bardzo świątecznie, od koncertu kolędowego uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Fryderyka Chopina. Świąteczny nastrój trwał jednak krótko, bo chwilę później zaczęły się dyskusje nad budżetem...
Najpierw starosta Grzegorz Garczyński przedstawił prezentację z najważniejszymi danymi, dotyczącymi przyszłorocznego budżetu. - Samorządy znalazły się w trudnej sytuacji - podkreślał. - Nie każda gmina będzie w stanie spiąć swój budżet. W sumie w roku 2020 do budżetów samorządów nie wpłynie aż 12 mld zł. Wiąże się to m.in. ze zmianami dotyczącymi podatków. Odbija się to również na nas. Zwolnienia z podatku dochodowego osób do 26. roku życia, zatrudnionych lub prowadzących działalność gospodarczą sprawiają, że tracimy 2 mln zł. Kolejne dwa związane są z nieadekwatnym wzrostem subwencji oświatowej w stosunku do skutków wzrostu wynagrodzeń nauczycieli w 2019 roku. Ponad 400 tys. zł wyniesie dodatkowy koszt związany ze zmianami w przepisach w zakresie minimalnego wynagrodzenia.
Jakie inwestycje zaplanowano?
Jak więc prezentuje się budżet? Dochody bieżące mają wynieść 60 mln 326 tys. zł. A wydatki? Bardzo podobnie. 60 mln 161 tys. zł.
Mieszkańców najbardziej jednak interesuje jakie zadania uda się zrealizować. Starosta wymienił najważniejsze. Wśród nich znalazły się remonty dróg (dofinansowane z Funduszu Dróg Samorządowych oraz przy wsparciu gmin): odcinek Stary Raduszec-Strumienno-Retno (w sumie 4,1 mln zł), przebudowa drogi powiatowej w Bytnicy (2,8 mln zł) oraz modernizacja odcinka w Wężyskach (1,3 mln zł). W przyszłym roku mają się też rozpocząć procedury dotyczące przebudowy ul. Kresowej w Gubinie (ok. 83 tys. zł). Zadanie ma być kontynuowane w 2021 roku. Planowana jest też termomodernizacja budynku szpitala w Krośnie Odrz. (2,1 mln zł).
Uwagi i uszczypliwości
Radni opozycji mieli wiele uwag, dotyczących przyszłorocznego budżetu. - Ten zarząd zawsze szuka winnych - skomentował tłumaczenia G. Garczyńskiego były starosta, Mirosław Glaz. - Poza tym wiele dochodów jest nierealnych. Sprzedaż działek na Gubinku? Sprzedaż budynku, który miał zostać przeznaczony na szkołę specjalną?_Do tego nie mamy żadnej alternatywy.
M. Glaz zwracał również uwagę na kredyt. - Ponad 2 mln 300 tys. zł. Nie wiadomo na co jest?_Nawet do tego się nie odniesiono - wytykał radny. - Po co zarządowi upoważnienie na 6 mln zł kredytu na pokrycie deficytu?_Po co kolejne upoważnienie na 10 mln zł na zaciąganie kredytu? Wszystko razem wynosi ponad 18 mln zł możliwego zaciągniętego kredytu! Nigdy nie widziałem czegoś takiego!
M. Glaz ocenił, że budżet na 2020, to budżet stagnacji. - Nie możemy też w tym przypadku mówić o zrównoważonym rozwoju powiatu - dodał. Zwrócił też uwagę na to, że propozycje do budżetu, przygotowane przez klub radnych PSL, nie zostały wzięte pod uwagę.
Skarbnik Ewa Obara podkreśliła, że zapis związany z kredytami, to tylko upoważnienie, które pozwala zaciągnąć go, kiedy jest taka konieczność. - Jeżeli dochody będą na bieżąco spływały, to nie będzie potrzeby zaciągania kredytu. Podobne upoważnienia funkcjonowały wcześniej i nigdy nie wykorzystywano maksymalnej możliwości zawartej w upoważnieniu - wyjaśniała.
Starosta Garczyński odniósł się do uwag radnego Glaza. - Mam wrażenie, że zaczął pan pracę w samorządzie rok temu... - skomentował. - O niekorzystnych zmianach, które dotkną samorządy, słyszymy od wielu miesięcy. Jeśli chodzi o wnioski klubu, to wpłynęły one miesiąc po terminie i na kwotę ponad 13 mln! Traktujmy się poważnie! Jeśli chodzi o szkołę specjalną, to temat ciągnie się od kilkunastu lat. To jest jeden z najważniejszych tematów, którym chcemy zajmować się w najbliższym czasie. Ale ten budynek, który został zakupiony, kompletnie się nie nadaje i musimy popracować nad innym rozwiązaniem.
W pewnym momencie starosta z M. Glazem zaczęli się przekrzykiwać. Doszło do tego, że przewodniczący Kamil Kuśnierek musiał przerwać obrady.
Długa dyskusja i wynik znany
M. Glaz przeczytał stanowisko klubu radnych PSL w sprawie budżetu, które było negatywne. Podobnie wyglądało stanowisko klubu PiS. - Złożyliśmy 24 propozycje do budżetu - mówił radny Tomasz Kaczmarek. - Część dotyczyła małych kwot, inne milionowych inwestycji. Można było wybrać. Np. remont ul. Cmentarnej, który wyniósłby 250 tys. zł. Tym bardziej że Gubin w 2020 r. dostanie od powiatu tak mało! Ponadto burmistrz Gubina deklaruje pomoc finansową.
T. Kaczmarek ocenił również, że budżet na 2020 rok jest nie do przyjęcia.
Starosta Garczyński podkreślał, że prace nad projektem trwały długo i były trudne. - Wspominałem o zmianach, które dotkną samorządy. Ponadto wzrastają koszty. To odbija się na budżetach. Mimo trudności udało nam się znaleźć pieniądze na inwestycje - mówił.
Dyskusja trwała ok. 3,5 godziny. W końcu projekt budżetu został przyjęty stosunkiem głosów 9 do 8.
Zobacz też:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?