Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krosno Odrzańskie. Magister w śmieciarce. Tak wygląda praca "śmieciarzy" od kuchni. Jest inaczej niż moglibyście się spodziewać

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Michał Rukawisznikow pokazuje jak wygląda praca "śmieciarzy" w Krośnie Odrzańskim od kuchni.
Michał Rukawisznikow pokazuje jak wygląda praca "śmieciarzy" w Krośnie Odrzańskim od kuchni. FB Magister w śmieciarce
Jak wygląda praca "śmieciarza" w mieście? Każdy z nas ma jakieś wyobrażenie. W Krośnie Odrzańskim można jednak zobaczyć jak naprawdę pracują pracownicy gospodarki komunalnej. Jak? Dzięki stronie internetowej na Facebooku o nazwie "Magister w śmieciarce", którą niedawno założył jeden z pracowników - Michał Rukawisznikow.

Zwykle nie zwracamy na nich uwagi. Zdarza się, że na nich narzekamy. Tak naprawdę jednak ich nie znamy i nie wiemy dokładnie jak pracują. Mamy jakieś wyobrażenia, ale mogą być one dalekie od rzeczywistości. W Krośnie Odrzańskim nie muszą już spekulować na temat pracowników gospodarki komunalnej, bo ich praca została pokazana z bliska przez Michała Rukawisznikowa, pracownika Krośnieńskiego Przedsiębiorstwa Wodociągo-Komunalnego (KPWK), który założył profil na Facebooku pod nazwą "Magister w śmieciarce".

Pomysł wyszedł od kierowców międzynarodowych

Michał zawsze chciał być kierowcą ciężarówki. Od dawna obserwuje "internetowych" kierowców międzynarodowych, którzy m.in. za pomocą swoich filmów dzielą się historiami, które napotykają na drogach.

- Można powiedzieć, że od tego to wyszło - mówi M. Rukawisznikow. - Międzynarodowym kierowcą ciężarówki nie zostałem, ale jeżdżę śmieciarką. Wpadłem na pomysł, że warto pokazać naszą pracę od kuchni, ponieważ nikt dotąd tego nie zrobił.

Michał sam przyznaje, że dopóki nie zaczął pracy w gospodarce komunalnej, to "śmieciarze" byli dla niego anonimowi. - Przyjeżdżali, zabierali śmieci i tyle - śmieje się Michał. - A to przecież też fajni ludzie. Poza zaprezentowaniem pracy od kuchni próbuję też pokazać właśnie tych ludzi.

Jak naprawdę pracują "śmieciarze"?

Michał przyznaje, że samo prowadzenie portalu internetowego o pracy "śmieciarzy" sprawia, że ta praca jest bardziej urozmaicona.

- No i do tego jest wesoło - śmieje się M. Rukawisznikow.

Tym bardziej kiedy trafią się ciekawe "znaleziska", jak chociażby wierszyk napisany na kawałku papieru. Albo kiedy znajdzie się porządny materac lub fotel w odpadach wielkogabarytowych i przychodzi czas na krótką przerwę. I te historyjki zza kulis podobają się ludziom.

- Nie spotkałem się jeszcze z negatywną opinią, chociaż pewnie takie się pojawią. Tak to w internecie bywa - zauważa Michał. - Ogólnie jednak jest pozytywnie. Niektórzy już poznają naszą ekipę na ulicy, dzieci machają do nas. Wielu ludzi komentuje też posty na stronie internetowej i przyznają, że nie spodziewali się jak fajnie może wyglądać praca "śmieciarza".

Coraz większa popularność strony "Magister w śmieciarce"

Strona "Magister w śmieciarce" działa od ponad miesiąca, ale już może pochwalić się dużą popularnością. Na początku były tylko zdjęcia (głównie śmieciarki i faceta z długą brodą, czyli naszego rozmówcy), teraz pojawiają się filmy.

- W krótkim czasie "Magistra w śmieciarce" polubiło prawie 2 tys. osób - mówi M. Rukawisznikow. - Nie spodziewałem się, że będzie aż takie zainteresowanie. Chociaż podejrzewałem, że będą ludzie, których zainteresuje tematyka, która raczej poruszana zbyt często nie jest. Przynajmniej nie pod takim kątem.

Michał nie zamierza jednak bić rekordów. - Zwiększająca się liczba obserwujących to miłe uczucie. Celem portalu jest ukazanie pracy kierowcy śmieciarki zza kulis, pokazanie pracy załogi oraz przede wszystkim zmiana wizerunku "śmieciarzy", którzy, mam nadzieję, dzięki temu będą pozytywniej postrzegani.

Krosno Odrzańskie. Magister w śmieciarce. Jak wygląda praca "śmieciarza" od kuchni:

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska