Krosno Odrzańskie: Przez kłopot na skrzyżowaniu Piastów z Kościuszki karetka może się spóźnić?

Jeśli chodzi o szpital, to w ostatnim czasie sporo się zmieniło. Lokalizację zmieniła izba przyjęć, karetki wyjeżdżają z uporządkowanego przez mieszkańców placu. Krośnieńska radna zwróciła uwagę na problem i złożyła interpelację w tej sprawie.
- Skoro karetki są już w naszym szpitalu, to trzeba zabezpieczyć ich wyjazd ze szpitala oraz przy skręcie z ulicy Piastów na ul. Kościuszki - zauważa Danuta Cierpisz. - Byłam świadkiem, jak o godz. 8.00 karetka wyjeżdżała na sygnale. Kierowca próbował skręcić w lewo z ul. Piastów na ul. Kościuszki. Od strony cmentarza, ulicą Kościuszki jechały trzy auta osobowe. Żaden z kierowców nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu karetce, a przecież w tej sytuacji liczy się każda, cenna sekunda. Uważam, że dobrym pomysłem byłoby sygnalizowanie sygnałem świetlnym, że karetka wyjeżdża do pacjenta. Podobnie jest przy straży pożarnej.

Radna zauważyła również, że wielu rodziców korzysta z parkingu przy szpitalu, aby dowieźć lub odebrać swoje pociechy z pobliskiego przedszkola.
- Uważam, że powinien tam zostać wprowadzony zakaz parkowania. Jest tam bardzo niebezpiecznie, ponieważ karetki wyjeżdżają o różnych porach, a zachowanie małych dzieci bywa nieprzewidywalne i może dojść do nieszczęścia.

Sprawa sygnalizacji oraz zakazu zostały przekazane przez pracowników urzędu miejskiego do Zarządu Dróg Powiatowych oraz starostwa powiatowego w Krośnie Odrzańskim.
Dyrektor krośnieńskiego ZDP, Janusz Milczarek przyznaje, że uwagi radnej będą rozpatrywane.
- Trudno cokolwiek więcej w tym momencie powiedzieć - mówi Janusz Milczarek. - W przypadku skrzyżowania ul. Piastów z Kościuszki mamy mocno ograniczone opcje. Znajduje się tam już lustro, jest też znak STOP. Wiele więcej nie możemy zrobić, aby poprawić warunki na tym skrzyżowaniu.

Podobnie wypowiada się starosta Grzegorz Garczyński.
- Zastanawiamy się, jak to zorganizować. Na tę chwilę pomysłów jeszcze nie ma - przyznaje. - Wydaje się, że jednym z rozwiązań jest zastosowanie sygnalizacji świetlnej, jak przy straży pożarnej. Kiedy wozy strażackie ruszały do akcji, zapalał się tam czerwony sygnał ostrzegawczy. Zastanawiamy się nad podobnym rozwiązaniem.

Starosta dodaje, że skrzyżowanie ulicy Piastów z Kościuszki od lat wygląda tak samo.
- Czego byśmy tam nie zrobili, tak naprawdę dużo zależy od samych kierowców - zauważa Garczyński. - Kiedy kierujący zobaczy lub usłyszy sygnał wozu uprzywilejowanego, powinien ułatwić mu przejazd. Kultura jazdy ma w tym przypadku duże znaczenie.
Starosta podkreśla, że do tej pory nie doszło do żadnego groźnego zdarzenia na ulicy Piastów, która nie należy do wyjątkowo ruchliwych dróg.
- Na pewno jednak zajmiemy się tym i zastanowimy się nad rozwiązaniami, dotyczącymi skrzyżowania oraz parkowania - zapewnia.