Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krucho z edukacją w powiecie nowosolskim

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Tadeusz Gabryelczyk (pierwszy z prawej) roztaczał przed radnymi czarną wizje sytuacji w powiatowej oświacie
Tadeusz Gabryelczyk (pierwszy z prawej) roztaczał przed radnymi czarną wizje sytuacji w powiatowej oświacie Filip Pobihuszka
Choć w ogólnym rozrachunku, na wrześniowej sesji rady powiatu wiało nudą, to dane z jakimi zapoznali się radni, nie napawają optymizmem. Zwłaszcza, jeśli chodzi o edukację. Czy kolejna szkoła zostanie zlikwidowana?

Piątkowej sesji rady powiatu, pierwszej po wakacyjnej przerwie, nie można zaliczyć do szczególnie porywającej, zwłaszcza, że radni tej kadencji przyzwyczaili nas do dużo bardziej emocjonujących wystąpień, niż te sprzed trzech dni.

Poruszono jednak kilka istotnych tematów. Jednym z nich, przewijającym się przez dłuższy czas, była edukacja. W pierwszej kolejności, radni pochylili się nad projektami uchwał określających wysokość i warunki przyznawania nauczycielom różnorakich dodatków i wynagrodzenia za nadgodziny oraz regulujących obowiązkowy wymiar godzin zajęć.

Dyskusja nad nimi najwyraźniej wyjątkowo niewiele wnosiła, bo została zakończona przez szczere słowa starosty nowosolskiego, Józefa Suszyńskiego. - Obawiam się, że będziemy dyskutowali, wyjaśniali i do końca sesji się nie zrozumiemy. Ja powiem od razu, że większości zapisów różnych ustaw oświatowych, związkowych, karty nauczyciela, nie mogę ogarnąć i nie jestem w stanie tej dyskusji zrozumieć i zająć stanowiska dzisiaj, gdybyśmy mieli coś wypracować - mówił starosta. Ostatecznie oba projekty zostały przegłosowane.

Później radni pochylili się nad raportem, obrazującym przygotowanie szkół ponadgimnazjalnych do roku szkolnego. Dane tam przedstawione można było uznać za zatrważające, bo ilość uczniów, zarówno w ogólnym rozrachunku, jak i tych wybierających szkoły w powiecie, od lat drastycznie spada.
Głos w sprawie zabierał m.in. radny Tadeusz Gabryelczyk. - Jak państwo zlikwidowaliście szkołę w Siedlisku, to ja wtedy prognozowałem, że kolejna do likwidacji będzie "szóstka" (ZSP w Nowym Miasteczku - dop. red.) a później Kożuchów, bo nie da się prawdopodobnie inaczej - mówił. Tymczasem uczniów w ZSP 6 jest już tylko 99, podczas gdy w Siedlisku niedługo przed likwidacją było ich tylko 98.

- Zarząd przedstawi radzie docelową sieć szkół. Postaramy się zrobić to jak najszybciej, bo jeśli podejmiemy decyzję o likwidacji, niezbędny będzie wówczas czas na konsultacje z nauczycielami i rodzicami - odparł J. Suszyński.

Więcej o edukacji w powiecie nowosolskim przeczytasz w sobotnim "Tygodniku Nowej Soli", weekendowym dodatku do "GL".

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska