Doskonale pamiętam Obcy kontra Predator, kiedy przed laty siedziałem przez ekranem monitora ruszając na nierówny bój. W pamięci utkwiło mi zadanie, w którym miałem wejść do sterowni i otworzyć drzwi dla pojazdu.
To było to. Cisza dookoła, pustka i półmrok. I nagle ataki obcych. Zajadłe, krwawe i ostre. To był klimat, którego potem dawno już w żadnej innej grze nie było. Swoją drogą lubię gry toczące się w pustych korytarzach stacji kosmicznych, starego metra czy szpitali psychiatrycznych. Gwarantują przeczucie "nie mam dokąd uciekać, a muszę przeżyć za wszelką cenę".
Jakie będzie najnowszy Aliens vs Predator? Sądząc po screenach czy trailerach będzie piekielnie dobry i niezwykle grywalny. To oczywiście jedynie opinia po tym, co widziałem w zapowiedziach. Czuję jednak, że gra wciśnie w fotel.
Nadchodzi decydujące starcie i kulminacyjny punkt w walce o przetrwanie toczonej pomiędzy trzema rasami. Gracz wyruszy na łowy jak Predator osławiony i bezlitosny łowca, który z polowania na zwierzynę uczynił krwawy sport, przetrwaj zdany na siebie, drużynę i duży kaliber, gdy jako członek elitarnego oddziału Marines staniesz oko w oku z najstraszniejszym z łowców i najokrutniejszą z bestii jakie widziało ludzkie oko, czy też zaczaj się w ciemności, by w odpowiednim momencie spaść na swoja ofiarę i zmiażdżyć jej głowę swoimi szczękami jako bezduszny Obcy, którego jedyna motywacją jest niepohamowana żądza krwi.
Wybierz swoją rasę i stań do walki w unikalnej kampanii single player, gdzie poczujesz prawdziwy smak wojny i krwi, lub wybierz się do świata obcych z kolegami i zmierz się w rozbudowanym i dynamicznym trybie multiplayer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?