Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzew ogołocony w Gorzowie: "Wiosny nie będzie!"

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
- Przycinać trzeba z głową - mówiła wczoraj Katarzyna Górecka, której nie podoba się to, co spotkało forsycję (krzew widać w tle).
- Przycinać trzeba z głową - mówiła wczoraj Katarzyna Górecka, której nie podoba się to, co spotkało forsycję (krzew widać w tle). Jarosław Miłkowski
Firma Herkules przycięła forsycję rosnącą przy ul. Wyszyńskiego w Gorzowie i posypały się na nią gromy. Okazało się, że krzew kochało dobre pół miasta.

- To nie jest pielęgnacja, tylko dewestacja. I to stuletniego drzewa! Drugiego takiego w naszym mieście nie ma. Jak ktoś mógł być tak bezmyślny, aby je tak ogołocić - zaczął mecenas Jerzy Synowiec. Na swoim profilu na Facebooku opublikował zdjęcie forsycji, która rośnie przy ul. Wyszyńskiego, tuż za płotem Domu Harcerza. Kilka dni temu ten krzew (a w zasadzie już drzewo, bo tak się rozrósł) został ogołocony z gałęzi i wygląda jak jeden wielki kikut. Synowiec, dla którego kwitnąca na żółto forsycja oznaczała nadejście wiosny, z żalem ogłosił: - W tym roku wiosny nie będzie!

Więcej w papierowej wersji "GL" dla Czytelników z północy regionu w piątek, 19 lutego oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska