Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KS Polkowice wygrywa po dobrej grze

Konrad Kaptur
Krzysztof Janus (z piłką) zdobył dla KS Polkowice gola na wagę trzech punktów.
Krzysztof Janus (z piłką) zdobył dla KS Polkowice gola na wagę trzech punktów. Konrad Kaptur
Piłkarze KS Polkowice w pierwszym meczu przed własną publicznością pokonali wyżej notowanego Kolejarza Stróże 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla podopiecznych trenera Janusza Kudyby Krzysztof Janus.

Przed pierwszym gwizdkiem polkowiczanie zapewniali, że zrobią wszystko, aby zdobyć komplet punktów. - Jesteśmy gotowi do walki od pierwszej do ostatniej minuty. Na pewno stać nas na pokonanie rywali - deklarowali gracze KS. Już pierwsze minuty udowodniły, że nie rzucali słów na wiatr. Drużyna gospodarzy sprawiała wrażenie bardziej zdeterminowanej do tego, by zdobyć komplet punktów. Pierwszą groźna akcję podopieczni trenera Kudyby przeprowadzili w 9. minucie, kiedy w dogodnej sytuacji znalazł się Grzegorz Kuświk. Niestety zabrakło mu zimnej krwi i nie potrafił pokonać bramkarza ze Stróżów. Od samego początku to gospodarze przeważali. Byli częściej w posiadaniu piłki, konstruowali akcje ofensywne, a także rozbijali w zalążku próby organizowania ataków podejmowane przez gości. Gol otwierający wynik padł w 25. minucie po składnej akcji polkowiczan. W polu karnym bardzo inteligentnie zachował się Kuświk, który ściągnął na siebie dwóch obrońców gości, a następnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Krzysztofa Janusa, któremu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do bramki, obok bezradnego bramkarza Dominika Sobańskiego. Kolejną doskonałą okazję gospodarze zmarnowali osiem minut później. Wówczas, w dogodnej sytuacji znalazł się Damian Piotrowski. Niestety popularny "Świrek" zamiast strzelać próbował podawać i z akcji nic nie wyszło. Cztery minuty później Kuświk nieczysto trafił w piłkę i do szatni polkowiczanie schodzili przy jednobramkowym prowadzeniu.
Po zmianie stron KS Polkowice nieco oddał pole rywalom nastawiając się na kontrę. Stróżanie jednak nie za bardzo kwapili się do prowadzenia gry, a sytuacji bramkowych nie stworzyli w ogóle. Polkowiczanie wręcz przeciwnie, kilkukrotnie zagrozili bramce gości. W 55. minucie groźny strzał zza linii 16 metrów oddał Przemysław Kocot. W 77.minucie kapitalnym uderzeniem z przewrotki popisał się Janus, ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć. W doliczonym czasie swoje szanse mieli jeszcze wprowadzeni w drugiej połowie na plac gry Łukasz Sierpina oraz Maciej Bancewicz. Niestety, ani jeden, ani drugi nie potrafił pokonać bramkarza ze Stróżów i mecz zakończył się wygraną KS 1:0.
- Cieszy mnie wygrana moich podopiecznych. Pokonaliśmy zespół wyżej notowany. Liczę na to, że to zwycięstwo pomoże nam w nabraniu pewności siebie przed kolejnymi pojedynkami - powiedział nam tuż po meczu Janusz Kudyba, trener KS.
Kolejny mecz polkowiczanie rozegrają w piątek, 30 marca, w Gliwicach, gdzie ich rywalem będzie miejscowy Piast. Początek tego meczu o godzinie 19.

KS Polkowice - Kolejarz Stróże 1:0 (1:0)

KS Polkowice: Szymański - Wacławczyk, Nowak, Darda, Kocot - Janus, Salamoński (84. Sierpina), Dąbrowski, Piotrowski (69. Ałdaś) - Kuświk (88. Bancewicz), Piątkowski.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska