Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSSSE AZS PWSZ Gorzów kontra CCC Polkowice. Stawką jest awans

(dob)
Justyna Żurowska brylowała w pierwszym meczu w Polkowicach, a w niedzielę została najlepszą zawodniczką 15. kolejki ekstraklasy
Justyna Żurowska brylowała w pierwszym meczu w Polkowicach, a w niedzielę została najlepszą zawodniczką 15. kolejki ekstraklasy fot. Kazimierz Ligocki
Atrakcyjnie zapowiada się dzisiejszy rewanż w Pucharze Europy FIBA. Gorzowska KSSSE AZS PWSZ podejmie CCC Polkowice.

Dwie poprzednie konfrontacje tych zespołów faworyzują drużynę miejscową. W listopadowych derby "GL" rozgromiła ona w Gorzowie zespół z Polkowic 89:52, co w obozie rywalek uznano za katastrofę. - Totalna niemoc, nie wiem co się dzieje... - skwitowała grę polkowiczanka Justyna Jeziorna. A kapitan CCC Ilona Jasnowska, dodała: - Dziewczyny z Gorzowa robiły dziś z nami co chciały. A my nie grałyśmy ani w ataku, ani w obronie.

Nadal bez Carvajal

Drugi raz te drużyny spotkały się w minionym tygodniu w Polkowicach, w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Europy FIBA. Znów górą były gorzowianki, które wygrały 71:64, ale po twardej walce. Dziś o godz. 18.30 w hali PWSZ przy ul. Chopina oba zespoły staną twarzą w twarz po raz trzeci, a stawką będzie awans do 1/8 finału. Kto będzie górą?

.

- Wynik może być różny - dywaguje trener CCC Wojciech Spisacki. - Jestem jednak przekonany, że takiego pogromu, jak w listopadzie, na pewno nie będzie. Nie gramy już tak źle, więc różnica między obydwoma zespołami jest w tej chwili niewielka, praktycznie się zaciera. Zadecyduje więc zapewne dyspozycja dnia.

Zagadnięty, czy Senegalka N'Deye N'Diaye już wkomponowała się do zespołu, szkoleniowiec CCC odparł: - Z dnia na dzień jest lepiej, ale potrzeba czasu, by się w pełni zgrała i zrozumiała z koleżankami. Wszystko idzie jednak w dobrym kierunku i na pewno jest to wzmocnienie naszego zespołu.

Nie będzie natomiast Amerykanki Frances Carvajal, ale ona jeszcze nie wystąpiła w tym roku w żadnym meczu.

Czy zagra Ristić?

W gorzowskim zespole niewiadomą pozostaje występ Katariny Ristić. Trener Dariusz Maciejewski jeszcze wczoraj miał poważne obawy, choć Keti odbyła już lekki trening rzutowy. Kapitan KSSSE AZS PWSZ Justyna Żurowska wierzy w swój zespół, lecz docenia i przeciwniczki.

- CCC jest groźnym zespołem, potrafiącym zagrać rewelacyjnie - przestrzega. - Mam jednak nadzieję, że z tej konfrontacji to my wyjdziemy zwycięsko, choć rywalki są brązowymi medalistkami z ubiegłego sezonu. Marzę, by na arenie europejskiej to nasz zespół był wyżej, a właśnie teraz możemy to spełnić. Wierzę, że to się uda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska