Władze miasta proponują mieszkańcom zamianę mieszkań - ogłoszenia na jej temat pojawiły się na tablicach w całym mieście.
Kto ma wielkie mieszkanie, którego nie jest w stanie utrzymać, ten może oddać je miastu, a w zamian otrzymać mieszkanie w nowym bloku. Program jest skierowany przede wszystkim do starszych głogowian, którzy zajmują duże lokale w starym budownictwie, bez centralnego ogrzewania, często bez ubikacji czy łazienki.
W nowym budynku jest 95 małych mieszkań, najwięcej kawalerek. Przeciętna wielkość mieszkania to około 30 mkw.
- To są bardzo ładne i nowoczesne mieszkania, z centralnym ogrzewaniem, ciepłą wodą - zachwala rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - A w Głogowie jest dużo starszych osób, które mają wielkie mieszkania, na które ich nie stać, a na dodatek są w nich ciężkie warunki bytowania. Przechodząc na Merkurego mogłyby znacznie poprawić swoje warunki mieszkaniowe. Miasto z kolei zyskałoby nowy lokal - wiadomo jak takie mieszkania są nam teraz potrzebne.
K. Sadowski mówi, że pierwsi chętni już się zgłaszają. Mogliby się wprowadzić w lipcu - w zależności od tego, kiedy skończy się trwający właśnie odbiór techniczny budynku. Są tu także pomieszczenia na wózki i rowery oraz parking podziemny. Przed blokiem są miejsca postojowe, rampy dla niepełnosprawnych. Nowe trawniki, chodniki, a nawet plac zabaw.
Poza uczestnikami programu zamiany mieszkań, w odnowionym budynku przy Merkurego 8 zamieszkają rodziny lub osoby, które oczekują na mieszkania socjalne.
- Nie będzie to "nagroda" dla tych, którzy zalegają z opłatami - zapowiada Sadowski. - Tutaj zamieszkają tylko ci, którzy nie mają wobec miasta żadnych zaległości.
Obok odnowionego bloku stoi drugi dawny hotelowiec, który czeka na swoją kolej. Można więc sobie porównać jak wygląda stary, a jak odnowiony. Niebo i ziemia. Miasto ma plan także na budynek przy ul. Merkurego 6. Właśnie trwają prace projektowe.
Przebudowa kolejnego Lipska mogłaby się rozpocząć w przyszłym roku. W nim z kolei miałyby powstać większe lokale, ale komunalne.
Przypomnijmy, że oba budynki powstały w latach 80. w technologii pochodzącej z NRD. Należały do KGHM i zamieszkiwali je przed laty hutnicy i górnicy, z rodzinami lub bez.
Potem Polska Miedź się pozbyła hotelowców i nieodpłatnie przekazała je miastu. Od lat zamieszkiwali w tych budynkach ludzie, którym gorzej się w życiu wiodło. Były tu konflikty - o warunki mieszkaniowe, o azbest użyty do budowy oraz o zbyt wysokie czynsze.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?