Grupa badanych? 250 osób w różnym wieku. Prawie połowa z nich miała wykształcenie średnie, jedna czwarta - wyższe. Miejsce? Gorzów. Czas? Tu uwaga - przełom kwietnia i maja. A więc aż na dwa miesiące przed zamieszaniem w Platformie Obywatelskiej z martwymi duszami i przed wyrokiem sądu na prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka.
Badanych zapytano wówczas, na jaką partię zagłosowaliby, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. Okazało się, że 39,6 proc. wskazało PO, SLD - 13,2 proc., PiS - 10,4 proc., PSL - 3,6 proc., a PJN - 2 proc.
A po partiach przeprowadzający sondaż Zachodni Ośrodek Badań Społecznych i Ekonomicznych z Gorzowa zapytał mieszkańców o polityków. Kogo wybrano? Senatora Władysława Dajczaka (PiS), wojewodę Helenę Hatkę (PO), byłego marszałka Marcina Jabłońskiego (PO), posła Jana Kochanowskiego (SLD), szefa klubu Caelum Stal Władysława Komarnickiego, byłego radnego Arkadiusza Marcinkiewicza (PJN - CZY ON NADAL JEST W PJN??), posła Witolda Pahla (PO), posłankę Elżbietę Rafalską (PiS), szefową rady miasta Krystynę Sibińską (PO), radnych Marka Surmacza (PiS), Roberta Surowca (PO), Jerzego Wierchowicza (radny prezydenckiego klubu Nadzieja dla Gorzowa) i senatora Henryka Woźniaka (PO).
Wyjątkowo ciekawe były odpowiedzi na pytanie, który z tych polityków jest najbardziej znany. Z kretesem, bo nie znała ich ponad połowa badanych, przepadli Dajczak i Jabłoński. A palma pierwszeństwa przypadła posłance Rafalskiej (66 proc. orzekło - dobrze znana). Tuż za nią uplasował się prezes Komarnicki, 63 proc. Ponad połowa pytanych nie miała kłopotu z ,,rozszyfrowaniem" Marcinkiewicza, Woźniaka i Surmacza
Jak okazało się, rozpoznawalny wcale nie jest równoznaczny z dobrze ocenianym. Najwięcej pozytywnych ocen, 45 proc., uzyskał Komarnicki. Trochę odstawił pozostałych, bo druga w tej klasyfikacji radna Sibińska dostała ich tylko 28 proc. W wystawianiu politykom dobrych cenzurek respondenci byli niezwykle oszczędni. Na więcej niż 20 proc. bardzo dobrych i dobrych ocen załapali się jeszcze tylko Woźniak, Rafalska, Hatka i Kochanowski. Liderem w gronie źle postrzeganych został Surmacz - 36 proc. takich ocen. Tu dostało się też Rafalskiej (25,6) i Marcinkiewiczowi (23,8).
Ponieważ sondaż przeprowadzono na zlecenie Władysława Komarnickiego, padły pytania o to, kto ma największe szanse w wyborach do Senatu. Przypomnijmy, że to właśnie Komarnicki przymierza się do kandydowania do wyższej izby parlamentu.
I pytanie w gronie potencjalnych kandydatów wymienili Komarnickiego, Woźniaka, Kochanowskiego, wicewojewodę Jana Świrepę, Marcinkiewicza i Dajczaka. W wyścigu po senatorski mandat największe szanse na zwycięstwo przyznano Komarnickiemu - 22,8 proc. i Woźniakowi - 22 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
