- To były kości obciągnięte skórą i ani grama mięśni - mówią pediatrzy, którzy widzieli dziecko jako pierwsi. Oskar był wychudzony tak, że wyglądem przypominał widok dzieci z obozów koncentracyjnych.
Gdy matka przyniosła martwego już sześciolatka do żarskiego szpitala ważył zaledwie 6 kg! Lekarze podejrzewają, że został zagłodzony na śmierć. Był skrajnie zaniedbany. Po sygnale lekarzy z oddziału dziecięcego Szpitala na Wyspie w Żarach, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci chłopca. Zabezpieczono dokumentację medyczną dotyczącą leczenia chłopca oraz dokumentację z innych instytucji.
Czytaj we wtorkowej ,,Gazecie Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?