Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto kupi ruinę?

Artur Matyszczyk
Nie ma o czym dyskutować. Taki widok chluby miastu nie przynosi. Im szybciej znajdzie się chętny inwestor na teren byłej bazy ZOMO, tym lepiej.
Nie ma o czym dyskutować. Taki widok chluby miastu nie przynosi. Im szybciej znajdzie się chętny inwestor na teren byłej bazy ZOMO, tym lepiej. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Na razie teren byłej bazy ZOMO wygląda wielkie pobojowisko. Czy zainwestuje tam potężny inwestor z branży samochodowej?

Jedziemy od ronda przy Auchan, w kierunku Sulechowa. Tuż przed imponującym, upstrzonym potężnymi talerzami anten satelitarnych, budynkiem ADB natrafiamy na widok o wiele mniej przyjemny. Kiedyś baza ZOMO a w historii nieco nowszej komenda wojewódzka policji. Ale od 14 miesięcy teren miejski.

A tu nadal cisza

Dokładnie od 26 czerwca ubiegłego roku. Wtedy właśnie miasto przejęło tę działkę od policji w zamian za finansowanie remontu prokuratury i komisariatu. Od razu mówiło się, że na tym terenie ktoś zainwestuje. Mijają kolejne miesiące, a tu nadal cisza. Plac zamiast tętnić życiem, odstrasza. Ohydna, zardzewiała konstrukcja budynków, wybite szyby, zdemolowany beton. Jednym słowem - ruina. - Poprzednie władze obiecywały tu złote góry. Obecne powinny zrobić porządek. Przecież Trasą Północną przejeżdżają ludzie z innych miast. Ten bałagan chluby nam nie przynosi - zauważa były radny SLD Waldemar Zell.

No właśnie, dlaczego miasto zwleka ze zrobieniem tam porządku? - Ten teren przeznaczony jest pod inwestycje. Tak czy inaczej znajdzie się firma, która zechce tu zainwestować. Nie rozsądne byłoby więc wydawanie miejskich pieniędzy na wykonywanie jakichkolwiek prac na tym terenie - mówi kierownik prezydenckiego gabinetu Tomasz Nesterowicz.

Chętnych było wielu

A tych, którzy ostrzyli sobie zęby na tę działkę było wielu. Swego czasu przymierzali się do niej zielonogórscy biznesmeni, Dariusz Łodyga i Zbigniew Bąbelek. Do transakcji nie doszło. Tak samo szybko upadła koncepcja przejęcia tego terenu przez ADB.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie znów wokół byłej komendy wojewódzkiej policji kręci się inwestor. Władze miasta jednak szczegóły trzymają w tajemnicy. Pojawiły się plotki, że to być może właśnie tutaj zainwestuje firma z branży samochodowej, która zatrudni pół tysiąca osób. - Kiedyś w kuluarowych rozmowach "chlapnął" o tym prezydent Mariusz Woźniak. A gdzie indziej mamy miejsce na taką firmę, jeśli nie tutaj. Czas zdradzić tajemnicę - przekonuje radny Jacek Budziński.

Zell jednak uważa, że na koncern z branży samochodowej ta działka jest za mała i za wąska. - Jeśli budować, to mieszkaniówkę - mówi.
W zakulisowych dyskusjach mówi się, że dalsze losy byłej bazy ZOMO mogą się rozstrzygnąć w najbliższych dwóch tygodniach.

Zdjęcia, filmy, mp3 z Przystanku Woodstock na www.gazetalubuska.pl/woodstock

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska