To nie pierwszy rok, w którym część działaczy podnoszą larum na krośnieńskich urzędników.
- Historia się powtarza. Już od kilku lat wspomagamy własnymi siłami gminę, a przecież boiska należą do nich - podkreśla Mariusz Grycan z Czarnowa.
Kluby piłkarskie znajdują się m.in. w Czarnowie, Wężyskach i Osiecznicy. W tej ostatniej miejscowości są nawet dwa boiska. - W każdej wsi jest zatrudniony tylko jeden operator, wyznaczony przez urząd pracy. To za mało - mówi.
Czytaj więcej 1 marca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Krosna Odrz. i okolic lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?