1/13
Wydawało się, że tu złapanie mordercy homoseksualistów jest...
fot. Archiwum Dziennika Łódzkiego

Wydawało się, że tu złapanie mordercy homoseksualistów jest kwestią czasu.

2/13
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w...
fot. Fot. Karolina Misztal

Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w Łodzi zamordowało siedmiu mężczyzn. Wszystkie te zabójstwo połączyło jedno. Zamordowani byli gejami. Kiedy jednak 19 września 1988 roku w kamienicy przy ul. Grabowej znaleziono ciało 37-letniego Stefana W. nikt nie przypuszczał, że za tym zabójstwem może stać seryjny morderca... Stefan W. miał 37 lat i nie cieszył się najlepszą opinią wśród sąsiadów. Przebywał na rencie chorobowej. Był po rozwodzie. Utrzymywał się z handlu. Często jeździł na Węgry. Chodził też do ośrodka socjo-terapeutycznego. Problemy psychiczne sprawiły, ze przeszedł na rentę. Sąsiedzi opowiadali potem policjantom, że nie było dnia, bo w mieszkaniu Stefana nie odbywały się imprezy. Były krzyki, alkohol. Przychodzili do niego głównie mężczyźni.

Te miejsca w Polsce uznawane są za nawiedzone! Mieszkasz w pobliżu?


3/13
- Jego mieszkanie było typowym „tramwajem” - wyjaśniał nam...

- Jego mieszkanie było typowym „tramwajem” - wyjaśniał nam policjant z łódzkiego Archiwum „X”. - Różni ludzie tam przychodzili, wychodzili. Zawsze był tam ktoś na imprezie.

Jedna z sąsiadek zainteresowała się tym, że w mieszkaniu Stefana zapadła nagle cisza. Zaintrygowały ją też uchylone drzwi. Zawołała innych sąsiadów. Razem weszli do środka. Zobaczyli martwego mężczyznę. To był Stefan...Jego zwłoki były ubrane, nogi miał związane przewodem elektrycznym. Widać było, że ktoś ugodził go nożem w pierś, miał też rany cięte na przedramieniu. Ciało było przykryte meblami. W mieszkaniu milicjanci znaleźli nóż kuchenny ze śladami krwi. Jak wykazała sekcja zwłok mężczyzna został uduszony.


Opuszczone szpitale i sanatoria. Tu można nakręcić horror!

4/13
- Problemem było to, że zwłoki znaleziono kilka dni po...
fot. Fot. Karolina Misztal

- Problemem było to, że zwłoki znaleziono kilka dni po zabójstwie – mówił nam policjant zajmujący się po latach tą sprawą. Ustalono, że Stefan W. utrzymywał kontakty homoseksualne. Sprawdzono alibi ponad 100 osób, które mogły mieć związek ze sprawą. Zabójcy mieszkańca ul. Grabowej nie znaleziono.

Nie minął rok, a 4 sierpnia 1989 roku na Retkini znaleziono martwego kolejnego homoseksualistę. Był to 40-letni Jacek C. Mieszkał sam w bloku przy ówczesnej ul. Thealmanna. Był człowiekiem zamożnym, pracował jako przewodnik PTTK i miał szerokie znajomości. Jak udało się ustalić, przed morderstwem oczekiwał na przyjazd swojego kuzyna...Znano jednak jego orientację i przypuszczano, że czekał na kochanka.


Morderstwo w kamienicy przy Wólczańskiej w Łodzi. Poćwiartowane ciało w walizce na torach.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Nadodrzański Oddział Straży Granicznej promował się Lubuskiem

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim

Udogodnienie dla niesłyszących w Komendzie Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Zobacz również

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA

Lubuskie. 20-latka drift skończyła na cmentarzu. Nie zapanowała nad mocą opla

Lubuskie. 20-latka drift skończyła na cmentarzu. Nie zapanowała nad mocą opla