1/2
Waldemar Kotlarski, KWW Przymierze....
fot. Mariusz Kapała

Waldemar Kotlarski, KWW Przymierze.


Dlaczego Waldemar Kotlarski z KWW Przymierze kandyduje na stanowisko wójta? – To pięć lat ciężkiej pracy i wyzwań, których się nie boję. Lubię stawiać sobie cele i je realizować – mówi. – Nie boję się brać odpowiedzialności za ludzi. Chcę być blisko nich.

Stąd spotkania wyborcze w sołectwach. W. Kotlarski mówi, że nabył odpowiednie doświadczenie, pełniąc funkcję wicestarosty w powiecie zielonogórskim, działając na rzecz mieszkańców, podkreśla, że zawsze stawia na współpracę.

- Mój program wyborczy składa się z dziesięciu punktów – mówi W. Kotlarski. W nich? M.in. bezpieczeństwo, sport, ekologiczna gmina. – Najważniejsza jest praca na rzecz integracji mieszkańców. Wiem, że jest wśród nich ogromny potencjał, który chcę wykorzystać.

Bolączki mieszkańców?

- Drogi – mówi W. Kotlarski. – Mamy 230 kilometrów dróg gminnych, z tego 24 km asfaltowe, 19 km drogi inaczej utwardzone. Zanim nastąpi położenie nawierzchni, musimy zrobić inwentaryzację tras. By wiedzieć, jaką technologię zastosować i by pozyskane pieniądze, pozwoliły na wykonanie jak największej liczby modernizacji. Przed remontem, poinformujemy mieszkańców, o sposobie ich wykonania by nic nie działo się bez ich wiedzy i zgody.

Dostęp do informacji mieszkańca zapewni aplikacja blisko siebie.

Kolejny punkt to czysta woda na terenie całej gminy, walka ze smogiem – w tym wsparcie na pozyskiwanie środków zewnętrznych np. na wymianę pieców czy termomodernizację. Pomysłem jest też stworzenie w Świdnicy produktu turystycznego, w celu promocji gminy.

- By pokazać świetne miejsca, ale i fantastycznych ludzi, którzy tu tworzą i produkują – mówi W. Kotlarski. –Mamy też ponad 10 hektarów terenów inwestycyjnych. Musimy ściągnąć inwestorów. Stąd pomysł na stworzenie rady przedsiębiorców przy wójcie gminy. Dużą część gminy stanowią nowi mieszkańcy. Stajemy się zapleczem i sypialnią Zielonej Góry. Musimy mieć dla tych nowych mieszkańców ofertę. Stąd chcemy m.in. rozwiązać kłopot z dojazdem do Świdnicy, rozszerzyć ofertę kulturalną i rozrywkową m.in. o kino 4k.

Kwestią z tym związaną jest też chęć zbudowania gminnego transportu. – Miejscowości gminy nie są skomunikowane ze Świdnicą – mówi W. Kotlarski. - Chciałbym to poprawić i zmienić np. umożliwiając bezpłatny dojazd do lekarza mieszkańcom, którzy mają z tym kłopot. Ideą w zakresie transportu publicznego jest też powołany Zielonogórski Związek Powatowo-Gminny, którego członkiem jest gmina Świdnica. Zmieniają się przepisy, obowiązek realizacji transportu będzie leżał po stronie gmin. W skład związku weszło 9 gmin i powiat zielonogórski. I to związek będzie realizował zadanie.

W. Kotlarski pamięta też o seniorach. By wspomnieć tu chociażby o pomyśle opaski S.O.S. Poprzez jedno przyciśnięcie guzika mieszkaniec będzie mógł poinformować rodzinę, pogotowie, że dzieje się z nim coś złego.

- Ważna jest też ciągła edukacja wszystkich mieszkańców – mówi W. Kotlarski. – Byśmy się sami nie truli, dbali o wspólne dobro, żyli czysto, bezpiecznie i zdrowo.

2/2
Krzysztof Stefański, KWW Nasza Gmina Świdnica....
fot. Archiwum prywatne

Krzysztof Stefański, KWW Nasza Gmina Świdnica.

Krzysztof Stefański z KWW Nasza Gmina Świdnica twierdzi, że dojrzał do bycia wójtem. Teraz postanowił wykorzystać doświadczenie zdobyte przez lata kariery nauczycielskiej, pracy na samorządowych stanowiskach kierowniczych, pełnienia funkcji radnego na szczeblu samorządu gminnego, sołeckiego, powiatowego. Do mieszkańców sołectw dociera piechotą. Mówi, że najlepszy sposób na poznanie problemów i zakamarków gminy to kontakt bezpośredni z mieszkańcami.

Bolączką gminy są m.in. drogi. – Stawiamy na współpracę i otwartość – mówi K. Stefański. - By wyremontowano drogę powiatową, wojewódzką, pieniądze muszą wyłożyć te podmioty. Musimy współpracować, by zachęcić je do przekazania funduszy. Drogi lokalne trzeba, przy pomocy sołtysów, zinwentaryzować i naprawić.

Wykonujemy ukłon w stronę seniorów. Stawiamy na program ich rehabilitacji. Stworzymy na terenie gminy dom dziennego pobytu. Mówiąc o tym i innych pomysłach planujemy wykorzystać pieniądze zewnętrzne. Tak prowadzić urząd i dobierać pracowników, by pozyskać jak najwięcej dotacji.

K. Stefański stawia na dialog. - Gmina może być bardziej przyjazna – mówi. – Problemy mieszkańców są najważniejsze. Oni mówią nam, że informacja, która do nich dociera z urzędu, jest niewystarczająca. Proponuję comiesięczną gazetę, przekazującą ważne kwestie, tworzoną przy współpracy z mieszkańcami i sołectwami. Chcemy też stworzyć system smsowy, który poinformuje mieszkańców o sytuacjach kryzysowych.

Musimy prowadzić działalność biznesową, przyciągać firmy. Twórzmy inwestycje, ale bez wzbudzania niepokoju wśród mieszkańców. Zmiany należy z nimi omawiać. By nie obawiali się, że powstaje coś, co zagraża środowisku. Chcemy prowadzić profilaktykę związaną z jego ochroną. Monitorować jakość powietrza i wody. Pamiętamy o potrzebie bardziej dostępnej sieci gazowej. Postawmy na dialog z podmiotami, które mogą ją zapewnić.

Chcemy też wspierać OSP. To strażacy wykonują wspaniałą pracę edukacyjną w zakresie zdrowia czy bezpieczeństwa.

Wewnątrz gminy brakuje połączeń autobusowych. Komunikacja zbiorowa w związku powiatowo-gminnym, jeśli się uda, rozwiąże sprawę za 2-3 lata, bo brak jeszcze projektu. Trzeba rozmawiać z Zieloną Górą, dostępnymi przewoźnikami, także z wykorzystaniem gminnych autobusów, rozwiązać tę kwestię teraz.

Mamy bardzo wysoki poziom edukacji, dobrą bazę. Każdą rzecz można jednak ulepszyć. Stąd konieczność stałego zapewniania nowych narzędzi do pracy, rozszerzania oferty edukacyjnej. Także oferty rekreacyjnej i turystycznej. Marzy mi się stworzenie publicznego przedszkola z modułem żłobkowym. Obecnie istnieją gminne placówki przedszkolne i placówki niepubliczne. Te niepubliczne funkcjonują bardzo dobrze, ale wymagają wniesienia przez rodzica kilkuset złotych opłaty. Stąd potrzeba stworzenia publicznej placówki na zasadach określonych w prawie oświatowym, jak i zbudowania obiecanej już dawno sali gimnastycznej w Słonem.


Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Zobacz również

Tego wcześniej nie było! Radni w Gorzowie musieli zwrócić tablety

Tego wcześniej nie było! Radni w Gorzowie musieli zwrócić tablety

Jest nowa komendant Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

Jest nowa komendant Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej

Polecamy

Pięciu zielonogórskich sportowców pojedzie na igrzyska do Paryża

Pięciu zielonogórskich sportowców pojedzie na igrzyska do Paryża

Tego wcześniej nie było! Radni w Gorzowie musieli zwrócić tablety

Tego wcześniej nie było! Radni w Gorzowie musieli zwrócić tablety

Cyrk osobliwości Olafa Derliglasoffa to potężna dawka muzyki i energii scenicznej

Cyrk osobliwości Olafa Derliglasoffa to potężna dawka muzyki i energii scenicznej