Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto sponsoruje prezydenta Głogowa? To tajemnica

Anna Białęcka
Radny Cezary Kędzia zadawał trudne pytania już na sesji
Radny Cezary Kędzia zadawał trudne pytania już na sesji Fot. Anna Białęcka
Radny Cezary Kędzia chce wiedzieć ile kosztowała impreza rocznicowa i bankiet w ratuszu. Prezydent nie chce mu tego powiedzieć. - Czy Jan Zubowski ma coś do ukrycia? - zastanawia się samorządowiec.

Pytania o koszty imprezy z okazji 900. rocznicy obrony Głogowa i wieczornego bankietu padły ze strony radnego Kędzi na ostatniej sesji rady miejskiej. Wtedy prezydent odpowiedział radnemu, że bankiet nie został sfinansowany z publicznych pieniędzy a jeśli chodzi o koszty imprezy, to odpowiedź zostanie udzielona na piśmie. I została. Prezydent Zubowski nie podał jednak radnemu żadnych wyliczeń, a jedynie poinformował go, że jeśli chce wiedzieć musi wykazać interes publiczny. Czyli mówiąc po prostu uzasadnić, po co mu te informacje.

- To dość dziwna odpowiedź - mówi radny Kędzia. - Ta sama ustawa, na jaką powołuje się prezydent, mówi o tym, że finanse publiczne są jawne. I każdy obywatel może o nie zapytać. Może w takim razie pan prezydent ma coś do ukrycia, skoro broni się przed odpowiedziami.

Radnego zainteresowała także informacja o tym, że bankiet nie został sfinansowany z publicznych pieniędzy. - Kto w takim razie sponsoruje prezydenta? - pyta. - Kto zapłacił i ile za imprezę, na którą zapraszał prezydent na blankietach z pieczęciami urzędu miasta? Rzecznik prezydenta zapewniał w telewizji, że była to skromna impreza z kanapką i lampką wina. Z moich informacji wynika, że było inaczej.

Radny proponuje, by rozstrzygnąć tę sprawę w prosty sposób - sprawdzić monitoring ratusza. - Wystąpię o ujawnienie nagrań, łatwo zobaczymy jak wyglądały te skromne stoły i w jakim stanie wychodzili goście po tej jednej lampce wina - mówi C. Kędzia.

Zapytaliśmy w ratuszu o sponsora bankietu. - To jest prywatna osoba, która jednak nie życzyła sobie, by ujawniać jej nazwisko - powiedział rzecznik Krzysztof Sadowski. - Prezydent nie ma nic do ukrycia, natomiast radny żądając jakiś rozliczeń powinien zwrócić się o to do komisji rewizyjnej.
- Pan prezydent w telewizji zapewniał, że nie ma trudnych pytań - mówi Kędzia. - Więc pytam: Kto zapłacił za zaproszenia i wynajęcie sali rajców? Kto jest tym tajemniczym sponsorem? Czy to jakiś miejski inwestor?

Jak zapewnił nas radny Kędzia już zwrócił się do komisji rewizyjnej. - Złożę także skargę do wojewody - powiedział.

Rzecznik prezydenta zapewnił, że rozliczenie bankietu i imprezy przygotuje dla "Gazety Lubuskiej" bez żadnego problemu. - Na pytania dziennikarzy odpowiadamy - powiedział. Czekamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska