Kto wychodził na dywanik?

W przeciwieństwie do innych plebiscytów, w tym laureatów wybierali sami zawodnicy. Wyjątkiem jest "bramka roku", w której spośród siedmiu propozycji laureata wskazali widzowie Canal Plus.
Najbardziej prestiżową kategorię "piłkarza roku" wygrał napastnik Wolverhampton i reprezentacji Polski Tomasz Frankowski. "Franek" zdobył 40 proc. głosów. Dla porównania, drugiego w rankingu Euzebiusza Smolarka z Borussii Dortmund poparło 18 proc. wybierających. Zwycięzca przyjął statuetkę na stadionie "Wilków" i przyznał, że ma jeszcze w domu wolne półki na kolejne.
Coraz mniej ma ich pewnie Grzegorz Piechna z Kolportera Korony Kielce, który jako jedyny dwukrotnie odbierał wyróżnienie - dla odkrycia roku i najlepszego napastnika. Koledzy z drużyny, jakby przewidując sukces, nagrali nawet dla niego piosenkę pod melodię słynnego przeboju grupy "O-Zone". "Halo, salut, dla niego złoty but" - padło z telebimu. Ale nie był to jedyny kielecki akcent, bo prezesem roku został sternik Korony Krzysztof Klicki.
Największy aplauz wzbudziło wyjście Jacka Granata, który już piąty raz z rzędu został najlepszym arbitrem w ekstraklasie. Sukces sprzed roku powtórzyli ponadto: trener roku - Paweł Janas i reprezentacja, najlepszy obrońca - Marcin Baszczyński z Wisły Kraków oraz komentator telewizyjny Tomasz Smokowski z Canal Plus. - Muszę dokładniej asekurować Tomka Kłosa, żeby wygrał w przyszłym roku - powiedział Baszczyński.
Triumfatorem nowej kategorii specjalnej - numer roku, która nie jest premiowana Oscarem, został bramkarz Lecha Poznań Arkadiusz Malarz. Jeszcze w barwach Amiki Wronki wypuścił piłkę wprost pod nogi Adriana Sikory z Groclinu Dyskoboli Grodzisk Wlkp., który bez problemu strzelił gola. W ramce poniżej przedstawiamy wszystkich laureatów.