Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto wygra bój o zastawę stołową w Rzeczycy?

Renata Zdanowicz 607 316 678
Kto wygra bój o zastawę stołową w Rzeczycy?Przedstawicielki kół gospodyń spotkały się ze swoją szefową w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku. K. Stachów wyjaśniła, jak założyć KGW.
Kto wygra bój o zastawę stołową w Rzeczycy?Przedstawicielki kół gospodyń spotkały się ze swoją szefową w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku. K. Stachów wyjaśniła, jak założyć KGW. Renata Zdanowicz
Nie może być sytuacji, żebyśmy się kłóciły o głupi garnek - mówi szefowa wojewódzka kół gospodyń i zapowiada wizytę rozjemczą w Rzeczycy.

Wpołudniowej części województwa lubuskiego jest zarejestrowanych 150 Kół Gospodyń Wiejskich, które zrzeszają ponad 2 tysiące członkiń. - Jesteśmy małą armią - żartowała Krystyna Stachów, która stoi na czele Wojewódzkiego Związku Kół Gospodyń w Zielonej Górze. 

- Są koła z tradycją i te, które się odtwarzają po latach uśpienia - podkreśliła przewodnicząca. Dlatego dla wszystkich zarządów przygotowała cały pakiet wzorów dokumentów, jakie musi posiadać organizacja.

Poruszono problem finansowania kół. Przewodnicząca wykazała różnicę pomiędzy zwykłym kołem zgłoszonym w starostwie powiatowym, a stowarzyszeniem. - Lepiej utworzyć stowarzyszenie, w którym może być koło. Wtedy można wystąpić o środki unijne. Trzeba szukać partnerów, instytucji do współpracy - zachęcała K. Stachów.

Przewodnicząca podkreślała, że rolą kół jest, aby się wzajemnie wspierać, wymieniać swoimi osiągnięciami. - Nie chcemy rywalizować w plebiscytach, nie mamy pieniędzy na SMS-y, my chcemy się wymieniać doświadczeniami!

K. Stachów zwróciła uwagę kobiet na otwarte rozliczanie się przed mieszkańcami wsi. - Powinnyśmy mieć 5 minut na zebraniu ogólnowiejskim. Przewodnicząca powinna wstać, przedstawić rozliczenie pieniędzy, powiedzieć ile koło zarobiło, na co wydało i będzie jasna sytuacja - nawiązała tymi słowami do częstych przypadków, gdzie mieszkańcy wytykają gospodyniom zarabiane dla koła pieniądze.

Na dzisiejszej wsi działają jedynie Koła Gospodyń i Ochotnicze Straże Pożarne. - Dosyć już wykorzystywania nas, wsi. Nie boję się tego powiedzieć żadnej władzy - przyznała K. Stachów. -  Niech nie będzie wojny polsko-polskiej. Nie wolno nas poniżać. Ranga kół gospodyń rośnie, teraz zaczynają nas widzieć, jesteśmy potrzebne. Musimy siebie szanować, nie kłócić się, konkretnie poukładać sobie współpracę.

W trakcie spotkania okazało się, że w wielu kołach są problemy, panie nie dogadują się między sobą. Przykładem jest KGW w Glińsku, które z powodu konfliktu jest zmuszone zawiesić swoją działalność. Kolejny konflikt wybuchł w KGW w Rzeczycy, gdzie dwie z członkiń przypisują sobie prawo do zastawy stołowej na 100 osób. W tym przypadku K. Stachów postanowiła zwołać spotkanie sołtysa, rady sołeckiej i zwaśnionych gospodyń na miejscu w Rzeczycy.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska