Kto zapłaci za "ten bigos"? W Zielonej Górze Prawo i Sprawiedliwość zbiera pieniądze na swoją działalność po decyzji PKW

We wtorek, 3 września do wsparcia zachęcał też regionalny pełnomocnik sekretarza generalnego PiS, radny Zielonej Góry Grzegorz Maćkowiak. Decyzję Państwowej Komisji Wyborczej nazwał skandaliczną. Podkreślił, że ma to zaszkodzić partii przed wyborami prezydenckimi.

– To tak naprawdę o to chodzi, aby główną partię opozycyjną pozbawić środków finansowych na prowadzenie kampanii prezydenckiej. To kluczowa kampania dla Polski. Widać ewidentnie, że Koalicja 13 grudnia chce doprowadzić do maksymalnej koncentracji władzy, a tym samym bezkarności – tłumaczy radny Maćkowiak.

Przedstawiciel PiS poinformował o ilości wpłat od społeczeństwa. Jest to ponad 40 tysięcy wpłat różnej wielkości. Nie ma informacji dotyczących tego, z jakich regionów pochodzą kwoty.

– Zdajemy sobie sprawę, że nie każdego na to stać, dlatego nawet 10, czy 20 zł może wystarczyć, jeśli tylko ktoś ma taką wolę i może to zrobić. Jest to dobrowolna wpłata – podkreśla Maćkowiak. I liczy na dalsze wpłaty, przypominając, że wcześniej rząd PiS udzielał szerokiego wsparcia.

Czytaj też:

• PKW decyduje ws. subwencji dla PiS. Przewodniczący Sylwester Marciniak zabrał głos. Politycy PiS wyrażają sprzeciw

Na pytanie o świadomość, że przynajmniej część funduszy nie tylko z Funduszu Sprawiedliwości, ale i też inne pieniądze nie były dzielone zgodnie z prawem przez ministerstwa za rządów Prawa i Sprawiedliwości radny odpowiedział, że zdecyduje o tym niezawisły sąd, który będzie rozpatrywał każdą sprawę z osobna.

– Myślę, że przede wszystkim tak powinniśmy na to patrzeć, a nie już wydawać werdykt. To jest dzisiaj domena polityków Platformy Obywatelskiej, premiera Donalda Tuska i Romana Giertycha, którzy już tak naprawdę osądzili wszystkie sprawy i mają wyroki wydane, tylko czekają, żeby aresztować – mówi radny Maćkowiak. I podkreśla, że aresztowany został poseł, który miał ważny immunitet. – Za co, mam nadzieję, że jak tylko zostanie przywrócona rzeczywista praworządność, osoby za to odpowiedzialne, poniosą odpowiedzialność w tym karną – stwierdza.

Czytaj też:

• Odrzucone sprawozdanie PiS. Sondaż: większość Polaków uważa to za słuszną decyzję

O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do radnego Zielonej Góry z klubu Koalicji Obywatelskiej i znanego zielonogórskiego prawnika.

– Cieszę się, że to niezależny organ, jakim jest PKW, stwierdził nieprawidłowości w finansowaniu kampanii PiS i odrzucił ich sprawozdanie finansowe, albowiem potwierdza to prawdziwość stawianych im dotąd zarzutów – stwierdza mec. Robert Kornalewicz. – Dziwi mnie fakt, że członkowie PiS już teraz nawołują do wpłacania darowizn na rzecz partii, albowiem to oznacza, że rezygnują z wniesienia odwołania do sądu. Być może tym samym mają świadomość słuszności decyzji PKW. Zakładam też, że jeżeli się jednak odwołają i sąd przywróci im subwencje, to PiS odda wpłacenie niepotrzebnie darowizny.

Możesz odpowiedzieć w naszej sondzie:

Konferencja prasowa na deptaku wzbudziła zainteresowanie niektórych osób z przechodzącej grupy turystów. – Narobili bigosu, to muszą zbierać. Nie mają innego wyjścia. A jak ktoś chce, to niech płaci – stwierdziła jedna z kobiet.

– Zawsze byłam prawicą i nie zmienię tej opcji – podkreśliła inna turystyka. Na pytanie, czy wpłaciłaby datek dla PiS, przyznała, że w sprawach datków jest ostrożna i raczej wspiera tylko instytucje charytatywne. – Każdy ma za uszami coś, czy jedni, czy drudzy, wiadomo. Nie zajmuję się polityką. Ale ludzie wybierają ludzi, żeby dobrze rządzili i młodym było dobrze. Trzeba czasu, żeby podnieść ten kraj, ale podkreślę, że w Polsce nie jest źle, byłam w różnych krajach europejskich, Polska naprawdę nie jest krajem ludzi biednych – stwierdziła.

Przypomnijmy, Państwowa Komisja Wyborcza w ubiegły czwartek odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych. Szef komisji Sylwester Marciniak poinformował, że dotacja dla tego komitetu wyborczego wynosiłaby ponad 38 mln zł, ale na skutek stwierdzonych naruszeń będzie pomniejszona o 10 mln zł. Ponadto, partia będzie pozbawiona subwencji przez trzy lata, o ile nie zaskarży podjętej uchwały. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił zbiórkę pieniężną na rzecz działalności partii.