Kto zdobędzie tytuł Człowieka Roku Krono?

Znać takie osoby to zaszczyt, współpracować z nimi to szczęście, a mieć ich wśród znajomych to szczególna okazja, aby wysłać SMS w plebiscycie. To są ludzie, którzy w tym roku zasługują na uznanie.
.
Trzy osoby reprezentują powiat żarski w finałowym etapie plebiscytu Człowiek Roku Krono 2016. Sylwester Mazurkiewicz od siedmiu lat jest trenerem i animatorem sportu na Orliku w Trzebielu. Pomysłodawca turniejów dla dzieci i młodzieży MiniEURO 2012, Mundialito 2014 i MiniEURO 2016.Kolejnym kandydatem jest żarski płetwonurek i alpinista Marcel Korkuś, w tym roku pobił rekord Guinessa w nurkowaniu wysokogórskim. Na szczycie Cazadero w argentyńskich Andach i nurkował w najwyżej położonym jeziorze wysokogórskim (na wysokości prawie 6 tys. m n.p.m). Teraz planuje kolejną wyprawę, chce pobić własny rekord.

Z Żar do tytułu pretenduje też Magdalena Gontarz, wolontariuszka akcji amatorskiego biegania „Parkrun” w Żarach. W każdą sobotę przygotowuje trasę i dba o właściwy przebieg maratonu po Zielonym Lesie- płucach Żar. W biegu co tydzień bierze udział ok. 80 osób. - Ciągle mam wrażenie, że mogę zrobić więcej dla innych - dodaje. - Uśmiech kogoś, komu pomożemy nakręca mnie do działania, ładuje akumulatory.

W powiecie żagańskim o tytuł walczy Teresa Zima - dyrektor Szprotawskiego Domu Kultury. Pani Teresa należy do tych, dla których życiową dewizą jest uśmiech. Dzięki niej dzieci w Szprotawie i okolicach się nie nudzą. Wśród kandydatów jest też Maciej Boryna, regionalista, społecznik ze Szprotawy, odkrywa coraz to nowe szlaki turystyczne, pisze książki, organizuje szkolenia i kursy dla przewodników. Wszystko pod kątem zaangażowania młodzieży.

Na głosy czeka też Anna Mrowińska, dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Gościeszowicach.W ciągu ostatniego roku dzięki operatywności pani dyrektor udało się pozyskać pieniądze na kino, którego nigdy wcześniej tam nie było, ale i na różne imprezy dla mieszkańców.Najwięcej radości daje jej praca z ludźmi. - Najbardziej lubię pracować z seniorami- przyznaje dyrektor. - Ja ogólnie czuję się taką dziewczyną z PRL-u, a ludźmi starszymi mam bardzo dobry, kontakt, słuchamy podobnej muzyki, mamy podobne wychowanie i spojrzenie na życie i dobry, wspólny język.

Listę zamyka Tomasz Hucał, społecznik, radny i animator sportu, organizator Biegu Niepodległości. - Pomagając innym możemy zrobić dużo dla siebie. Jesteśmy najlepszym dowodem, że w małych miastach ludziom też chce się pracować społecznie.