Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zostanie następcą wójta Przytocznej? Jego rywal z ostatnich wyborów stracił już apetyt na stanowisko

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Przedterminowe wybory to zły pomysł. Uważam, że do jesieni Przytoczną powinien rządzić komisarz. Na przykład pani sekretarz - mówi przedsiębiorca Stanisław Mikanowicz, który w 2006 r. ubiegał się o stanowisko wójta.
- Przedterminowe wybory to zły pomysł. Uważam, że do jesieni Przytoczną powinien rządzić komisarz. Na przykład pani sekretarz - mówi przedsiębiorca Stanisław Mikanowicz, który w 2006 r. ubiegał się o stanowisko wójta. fot. Dariusz Brożek
Dziś wójt już nie przyszedł do pracy. Nie wiadomo, kto i kiedy zastąpi go w Urzędzie Gminy. Jego konkurent z ostatnich wyborów nie ma takich ambicji.

Najważniejszą osobą w gminie jest teraz sekretarz Urzędu Gminy Wioletta Pietrzak. Zastępuje w urzędzie wójta Tadeusza J., który we wtorek został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Wyrok jest prawomocny.

Sąd Okręgowy zakazał wójtowi zajmowania funkcji publicznych na okres pięciu lat. Pisaliśmy o tym dwukrotnie - w środę i w czwartek. Na naszym forum internetowym (www.gazetalubuska.pl/miedzyrzecz) pojawiły się wpisy o bezkrólewiu w gminie. To spora przesada, gdyż teraz rządzi nią sekretarz. Ale jest w tym trochę racji, bo W. Pietrzak nie ma takiej władzy, jak jej szef.

- Mam spore uprawnienia. Mogę wydawać decyzję administracyjne. Ale nie wszystkie. Nie mam kompetencji, jeśli chodzi o podatki czy ogłaszanie przetargów - wyjaśnia.

Na ogłoszenie czeka właśnie kilka przetargów. Sekretarz zapewnia jednak, że gminie nie grozi administracyjny paraliż. Petenci są obsługiwani na bieżąco, urzędnicy i nauczyciele nie muszą się martwić o pensje.

Może, czy nie?

Mimo sądowego zakazu w środę Tadeusz J. przyszedł do pracy. Pisaliśmy o tym we wczorajszym wydaniu ,,GL''. Twierdził, że może pracować, bo radni nie wygasili jego mandatu. Innego zdania był jednak sędzia Roman Makowski, rzecznik SO w Gorzowie Wlkp. Mówił, że wójt nie może pracować, bo przecież ma zakaz. Identyczną opinię usłyszeliśmy od Teresy Kaczmarek, która kieruje wydziałem nadzoru prawnego w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim.

Po rozmowie z dziennikarzem ,,GL'' wójt wyszedł jednak z urzędu i poinformował nas, że w czwartek już nie przyjdzie do pracy. Słowa dotrzymał. Dziś jego gabinet na pierwszym piętrze urzędu był pusty.

- Wystąpiliśmy do sądu o wyrok. Mamy kilka różnych i sprzecznych ze sobą opinii dotyczących tego, czy wójt może pracować - mówi sekretarz.

Bo nie ma zastępcy

Sytuację administracyjną Przytocznej komplikuje fakt, że od roku wójt nie ma zastępcy. Przedtem wicewójtem był były starosta Kazimierz Puchan, który w ub.r. został prezesem Międzyrzeckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jako zastępca miał uprawnienia wójta i mógł rządzić gmina zamiast niego.

- To wójt jest odpowiedzialny za obecną sytuację i ewentualny paraliż. Na sesjach jako klub PSL namawialiśmy go, że by powołał wicewójta, bo jego sytuacja oprawna jest niepewna i musi się liczyć z niekorzystnym wyrokiem. Butnie odpowiadał, że jest wójtem i nim będzie - komentuje Zbigniew Piekarski, radny opozycji.

Kampania już ruszyła

W gminie ruszyła kampania wyborcza. Na tzw. giełdzie opadają nazwiska kolejnych kandydatów. Wymienia się m.in. przedsiębiorcę Stanisława Mikanowicza, którego firma jest znana w całym regionie z produkcji znakomitych szynek w cieście. W ostatnich wyborach rywalizował z wójtem w wyścigu po fotel. Dostał 631 głosów, a Tadeusza J. poparło wtedy 1,5 tys. wyborców. Czy teraz znowu wystartuje? - Nie mam takich ambicji - zapewnia.

T. Jasionek mimo zakazu jest jeszcze wójtem, bo radni nie wygasili jego mandatu. Mają na to miesiąc czasu. Co planują? - Czekamy na wyrok. Jak go otrzymamy, to przygotuję uchwałę w sprawie wygaszenia mandatu. Wynik głosowania zależy jednak od radnych - mówił nam wczoraj Jerzy Barski, przewodniczący rady.

Będzie komisarz?

Zdaniem jednego z naszych rozmówców, radni nie wygaszą wójtowskiego mandatu. Dlaczego? Większość popierała Tadeusza D., nie odwołali go po pierwszym wyroku. Wtedy jednak jego mandat uchyli wojewoda Helena Hatka i wójta zastąpi komisarz wyznaczony przez premiera Donalda Tuska. Tak jak w Międzyrzeczu, gdzie od pół roku zawieszonego przez prokuraturę burmistrza Tadeusza D. zastępuje komisarz Marian Sierpatowski.

Po ewentualnym uchyleniu mandatu radni będą mogli zdecydować o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów wójta. Zdaniem J. Barskiego, nie ma to jednak większego sensu na kilka miesięcy przed planowanymi na jesień wyborami samorządowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska