Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zyskał na Grand Prix w Gorzowie?

(jm)
Na turnieje Grand Prix co roku przyjeżdżają nie tylko kibice z Polski, ale też z innych krajów. W tym roku widoczni byli fani czarnego sportu m.in. z Anglii, Australii, Szwecji, Danii, Niemiec.
Na turnieje Grand Prix co roku przyjeżdżają nie tylko kibice z Polski, ale też z innych krajów. W tym roku widoczni byli fani czarnego sportu m.in. z Anglii, Australii, Szwecji, Danii, Niemiec. Artur Szymczak
Czy 9 mln zł za Grand Prix to dobrze wydane pieniądze? Może lepiej byłoby wybudować, jak w Zielonej Górze, halę sportową?

W sobotni wieczór odbyła się piąta w historii miasta runda żużlowej Grand Prix. Gdy jesienią 2010 r. miasto podpisywało umowę na organizację turniejów, spora część mieszkańców liczyła, że impreza da miastu "kopa". Oczekiwania były porównywalne do tych, jakie Polacy mieli przed organizacją piłkarskich mistrzostw Europy. Tak jak w skali kraju liczono, że oprócz pięknych stadionów powstaną kilometry autostrad, tak w Gorzowie spodziewano się, że do stadionu im. Edwarda Jancarza w końcu prowadzić będą równe drogi. Mieszkańcy liczyli też, że Zawarcie, na którym znajduje się "świątynia speedway'a" przestanie już straszyć wyglądem. Gdy wiosną 2011 r. robiliśmy wśród mieszkańców sondę, gorzowianie liczyli też na rozwój branży turystycznej i gastronomicznej.

Co z tych oczekiwań się spełniło? Więcej o tym przeczytasz w poniedziałek, 31 sierpnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska