- Józef Stalin na konferencję w Poczdamie jechał pociągiem, a że droga kolejowa ze Związku Radzieckiego w kierunku Berlina biegła przez Ziemię Lubuską, to z pewnością jechał on przez nasz region. Zbigniew Czarnuch snuje więc rozważania, czy Stalin jechał pociągiem przez Rzepin czy też może przez Gorzów, Witnicę i Kostrzyn - mówi nam Dariusz A. Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego w Gorzowie. Właśnie wydało ono najnowszy numer „Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego”. To już 28 odsłona tego wydawnictwa, w którym prezentowana jest - i ta dalsza, i ta bliższa - historia regionu.
- Jak w poprzednich numerach, tak i w tym są teksty naszych stałych autorów, m.in. Jerzego Zysnarskiego, Piotra Macieja Dziembowskiego czy mojego ojca Edwarda Rymara - mówi dyrektor archiwum.
Pozycja liczy sobie 624 strony. Co można w niej znaleźć? Są m.in. dwa teksty poświęcone gorzowskim sądom powszechnym. - Niezależnie od siebie napisało je dwóch autorów związanych z sądami. To rzeczy bardzo oryginalne. Nie ma przecież żadnych publikacji poświęconych gorzowskiemu sądownictwu. Te artykuły są więc pierwsze - mówi dyrektor Rymar. On sam napisał tekst dotyczący książki Bohdana Halczaka poświęconej funkcjonowaniu administracji państwowej w Zielonej Górze w latach 50. ubiegłego wieku. Cały aktualny numer Rocznika otwiera z kolei tekst E. Rymara o hołdzie braci Ostenów z Drezdenka.
- Warto też zwrócić uwagę na tekst Piotra Dziembowskiego poświęcony najstarszej księdze metrykalnej parafii ewangelickiej w Międzyrzeczu z lat 1655-1794. Brakowało w niej kilku kart. Dziembowski dotarł do mikrofilmów prezentujących zawartość tych ubytków i przedstawił ich zawartość- mówi D. Rymar.
Teksty, które znajdują się w „Nadwarciańskim Roczniku Historyczno-Archiwalnym” to najczęściej efekt pasji i zainteresowań autorów. Archiwum stara się też jednak wybierać i prezentować teksty, które zainteresują miłośników historii. Tak jest m.in. z przedrukiem tekstu Hildegard Friebe, jaki ukazał się w 1993 r. w „Heimatblatt”, czyli czasopiśmie byłych, niemieckich, mieszkańców Gorzowa (niem. Landsberga).
- Hildegard Friebe była katoliczką. Opisała jak wyglądało funkcjonowanie kościoła św. Krzyża przy dzisiejszej ul. Warszawskiej. Przedstawia ostatnie chwile przez pojawieniem się polskiej administracji jak też okres, gdy w 1945 z kościoła zaczęli korzystać pierwsi polscy osadnicy - mówi dyrektor gorzowskiego archiwum.
Nowy numer „Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego” można nabyć w Archiwum Państwowym przy ul. Mościckego. Sporą część archiwalnych numerów wydawnictwa dostępna jest w internecie na stronie: bazhum.muzhp.pl.
„Rocznik” to już kolejne tegoroczne wydawnictwo gorzowskiego archiwum. Przypomnijmy, że tej jesieni wydało ono książka 776-stronicową książkę poświęconej historii gorzowskiej katedry.
Czytaj również:
„Wykaz szkód wojennych na miasto Gorzów”: 678 obiektów uszkodzonych lub zniszczonych w mieście. Ile były warte?
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?