Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś donosi na dyrektorkę Zespołu Szkół w Lipinkach Łużyckich

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Jestem zaskoczona, ze ktoś pisze na mnie anonimy. To są zwykłe pomówienia - zapewnia dyrektorka Zespołu Szkół w Lipinkach Łuż. Iza Kuligowska.
- Jestem zaskoczona, ze ktoś pisze na mnie anonimy. To są zwykłe pomówienia - zapewnia dyrektorka Zespołu Szkół w Lipinkach Łuż. Iza Kuligowska. fot. Janczo Todorow
Zostaliśmy anonimowo zaalarmowani, że w Zespole Szkół we wsi dzieją się niedobre rzeczy. - Dyrektorka traktuje nauczycieli, jak nieudaczników - czytamy w liście. Nikt oficjalnie nie potwierdza tych zarzutów.

- Jesteśmy nauczycielami w Zespole Szkół w Lipinkach Łużyckich (...) Pani dyrektor traktuje nauczycieli i pracowników jako zło konieczne, gamoni i nieudaczników. Czepia się wszystkiego, nie toleruje, gdy ktoś ma inne zdanie niż ona, uważa się za osobę wszystko wiedzącą. Stwarza niedobrą atmosferę w pracy, terroryzuje pracowników, stwarza atmosferę zastraszenia (...) Nęka nauczycieli licznymi hospitacjami. Po hospitacji miesza z błotem nauczycieli wysuwając absurdalne i nie merytoryczne argumenty. Uważa nas za zera, a siebie za geniusza pedagogicznego (...) - czytamy m. in. w liście anonimowego autora lub autorów.
- Nie stosuję żadnego mobbingu, nikogo nie obrażam i nie poniżam - zapewnia Iza Kuligowska. - Owszem, przeprowadzam częste hospitacje, czyli kontrole sposobu nauczania, ale to normalne. Mam obowiązek sprawdzać, jaki jest poziom nauczania. Jestem bardzo zaskoczona, że list z takimi oskarżeniami napisano o mnie. Jestem czwarty rok dyrektorką tej szkoły, nigdy nie było konfliktów. Nie mam pojęcia kto może być autorem tych zarzutów.

- Wyzywa, obraża, (...), działa pod wpływem emocji, gdy jest w złym humorze, lepiej nie pokazywać się jej na oczy (...) Dodatek motywacyjny przyznaje według sobie tylko znanych kryteriów, w szkole jest to tajemnicą, kto ma jaki dodatek i za co (...) - czytamy w dalszej części anonimowego listu.
- Nauczyciele raz na pół roku sami oceniają swoją pracę. Na podstawie tej oceny oraz na podstawie wyników hospitacji przyznawany jest dodatek motywacyjny. Służy do tego regulamin motywacyjny, opracowany na podstawie uchwały rady gminy - tłumaczy I. Kuligowska. Zaznacza, że jest rzeczą oczywistą, iż nie każdy z nauczycieli otrzymuje taki dodatek. - I nie ma w tym nic nadzwyczajnego - zapewnia.
Dyrektorka zapewnia, że nikogo nie obraża i nie wyzywa. - To są pomówienia. Jestem w szoku, że takie zarzuty padają wobec mnie. Po wypadku, jaki miałam jestem jeszcze bardziej wyciszona. Zawsze po takich zdarzeniach, kiedy ociera się o śmierć, człowiek zastanawia się nad sensem życia - dodaje I. Kuligowska.

Pytamy napotkane przypadkowo nauczycielki, czy w szkole dzieje się coś złego. - Nic z tych rzeczy. Nic złego w szkole się nie dzieje, pracujemy tu normalnie - odpowiadają.
- To jakiś paszkwil, nigdy nie dotarły do mnie jakiekolwiek informacje, że w Zespole Szkół dzieje się coś złego - zapewnia wójt Michał Morżak. - Często bywam w szkole, nie zauważyłem czegokolwiek niepokojącego. Dziwię się, że ktoś pisze anonimy, które szkalują, a nie ma odwagi przyjść i powiedzieć wprost o co chodzi. Każdy, kto ma jakieś uwagi mógłby przyjść do mnie i zgłosić je bez obaw.
Więcej o wpływowych, sławnych i bogatych? Tych z historii i współczesnych znajdziesz na lubuski.regiopedia.pl - największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska