Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś odstrzelił psu łapę (wideo)

Magda Weidner 68 324 88 70 [email protected]
Bari będzie musiał żyć bez jednej łapy
Bari będzie musiał żyć bez jednej łapy Mariusz Kapała
Ktoś strzelał do mojego psa! - mówi zdenerwowany Marek Leśniak z Zaboru. - Teraz Bari będzie musiał żyć bez przedniej łapy.

To, co przeżywają państwo Leśniakowie, to koszmar. Nikt nie spodziewał się, że spacer z psami może skończyć się tragicznie. Wszystko rozegrało się w Zaborze w środę. Godzina 18.00. Mroczno, mglisto, ponuro. Pani Anna wyszła z Barim i jego bratem na spacer w stronę drogi. Cały czas były w okolicy domów, 150 metrów od lasu. Psiaki oddaliły się od niej na chwilę. - Usłyszałam strzał i przerażający pisk - opowiada Anna Leśniak ze łzami w oczach. - Wystraszyłam się i pobiegłam do domu. Bałam się, że ktoś będzie strzelał do mnie. Ręce trzęsą się jej jeszcze dziś.

Do domu wrócił jeden owczarek. Drugiego, Bariego, właściciele znaleźli rano. - Leżał koło drzewa. Doczołgał się. Był postrzelony - relacjonuje pan Marek. - Nie było ratunku. Weterynarz musiał amputować mu przednią łapę. A to jest taki młody pies. Ma dwa lata - mówi właściciel Bariego. - Chciałbym zobaczyć twarz tego człowieka i zapytać się, dlaczego? 20 lat byłem myśliwym. 10 lat temu wypisałem się z tego. Bo przeraziło mnie, co się tam dzieje. I nie zrozumiem tego bestialskiego czynu. Bo nie ma takiej możliwości, aby ze 100 metrów nie dostrzec, że pies ma obrożę.
- Przecież tam biegają dzieci, jeżdżą na rowerach - wtrąca pani Anna.

Państwo Leśniakowie prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. Mają stawy, których pilnują przed kłusownikami. - My praktycznie nie śpimy. Cały czas sprawdzamy, czy nikt nie zarzucił siatek, nie wtargnął na nasz teren - opowiadają. - Nasze psy nie są agresywne. Wychowujemy je w przyjaźni i miłości. Znają swój teren i nigdy nikomu nie zrobiły krzywdy. Dlaczego ktoś tak zranił nas i naszego Bariego - pan Marek cały czas nie może uwierzyć, że to się stało. - Do tej pory był ufny, merdał ogonem, podawał każdemu łapę. Boimy się, że teraz może zamknąć się w sobie.

- A co przeżyła nasz córka, jak wróciła do domu i zobaczyła Bariego bez łapy! Ta tragedia w naszym domu trwa już kilka dni - kobieta wyciera łzy. - Nie wyobrażam sobie teraz spacerów.

Niedawno działaczom polskich organizacji prozwierzęcych udało się zmienić prawo tak, by myśliwi nie mogli już masowo i bezkarnie strzelać do biegających po lesie psów i kotów. - Nie powinni strzelać, ale i tak to robią - przyznaje Aleksandra Niewiadowska, rzeczniczka Inicjatywy dla Zwierząt. - Często tłumaczą się tak, że pies wydawał się dziki, że go zaatakował albo zagrażał zwierzynie. Kilka miesięcy temu do schroniska zgłosiła się kobieta, której uciekł pies. Znalazła go obok torów, zastrzelonego - opowiada. - Ludzie na wsiach często boją się wypuszczać psy. Bo, jak mówią, gdy pies wbiegnie do lasu, może już z niego nie wybiec.

Anna i Leszek Leśniakowie zgłosili sprawę dzielnicowemu. - Pokazano nam tylko stronę z informacjami, kiedy myśliwy może strzelać do psa. I zrozumieliśmy, że sami mamy znaleźć dowody - opowiada pan Marek. Zapytaliśmy więc o to policję. - Oczywiście skontaktujemy się z państwem i zajmiemy się tą sprawą - powiedział podinsp. Mariusz Olejniczka, z biura prasowego policji zielonogórskiej.

Zadzwoniliśmy także do związku łowieckiego i usłyszeliśmy, że jest to sprawa dla policji.
Bari ma się dobrze. Jest już w domu i odpoczywa. - Utrata przedniej łapy jest większym problemem niż brak tylnej łapy, jeżeli chodzi o utrzymanie równowagi - przyznaje lekarz weterynarii Małgorzata Kozak. - Jednak psy łatwo się uczą. Bari zaskoczył mnie, że już na drugi dzień dobrze sobie radził. Może nie będzie tak źle.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska