Ktoś w Nowej Soli nienawidzi zwierząt. Co się dzieje?

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
W Nowej Soli ktoś od dawna strzela do zwierząt z wiatrówki.(Zdjęcia ilustracyjne)
W Nowej Soli ktoś od dawna strzela do zwierząt z wiatrówki.(Zdjęcia ilustracyjne) pixabay.com
Informacja o kiełbasie nafaszerowanej gwoździami ukazała się na facebookowym profilu Spotted: Nowa Sól. Szybko jedna z internautek ustaliła, że zdjęcie pochodzi z Poznania, ale okazuje się, że w Nowej Soli też ktoś nienawidzi zwierząt. Próbuje je zabijać w inny sposób.

Na facebookowym profilu Spotted: Nowa Sól ktoś w czwartek, 25 czerwca ostrzegł mieszkańców o tym, że na osiedlu Konstytucji w mieście rozrzucane są kawałki kiełbasy nafaszerowanej gwoździami.

Mieszkańcy byli poruszeni. – Strach pomyśleć, jak bezdomny psiak to zje, będzie umierał w męczarniach – skomentowała jedna z internautek. – Ludzie już całkowicie są pozbawieni serca uczucia, dosłownie potwory – dodała inna.

Zdjęcie nie było z Nowej Soli, ale z Poznania. Co szybko ustaliła jedna z internautek. Ale okazało się, że Nowa Sól nie jest wolna od nienawiści do zwierząt.

Jedzenie dla zwierząt z żyletkami

Edyta Straka, wolontariuszka nieformalnej grupy Nowosolskie Adopcje Zwierząt, zna takie historie nie tylko z innych miast. – Pół roku temu koleżanka znalazła na ul. Wesołej jedzenie, którym mogły się zainteresować psy albo koty. To nie zawsze musi być kiełbasa. Tym razem w środku były powkładane połamane żyletki. Pozbierała to i wyrzuciła do śmietnika. Ciężko to komentować. Według mnie to żaden normalny człowiek tego nie robi. To jest narażenie zwierzęcia na śmierć w męczarniach – opowiada wolontariuszka.

Ciężko to komentować. Według mnie to żaden normalny człowiek tego nie robi.

Ktoś strzela do zwierząt

Pani Edyta zwraca uwagę na inny problem, który występuje w Nowej Soli. – Nagminnie ludzie strzelają z wiatrówek do zwierząt. Bardzo dużo zwierząt do nas trafia, które mają w sobie śrut – przyznaje.

Częściej ktoś strzela do kotów, ale zdarza się też, że do psów.

– Jest duży problem – potwierdza lekarz weterynarii z Nowej Soli Bartosz Tuz. – Na szczęście mieliśmy tylko dwa zgony z tego powodu, ale przypadki strzelania do zwierząt zdarzają się często. Częściej ktoś strzela do kotów, ale zdarza się też, że do psów. Nigdy nie rozmawiałem z taką osobą, nie mam pojęcia po co to robi. Ale rozmawiałem z właścicielami poszkodowanych zwierząt.
– Potrzebna jest edukacja ludzi. Zwierzęta również cierpią. Zwierzę to nie jest przedmiot, który można zutylizować, wyrzucić, bo komuś przeszkadza pod blokiem – podkreśla Edyta Straka.

Interweniuje nowosolska policja

ZOBACZ TEŻ WIDEO: „Nie wykluczamy żadnej rasy”. Psi ratownicy z Gdańska ćwiczyli skakanie z motorówki z wyciąganie tonących

Źródło: TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie