Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuchenne rewolucje? Iskrzyło między nimi

Anna Białęcka
Właścicielami restauracji na Starym Mieście są Magdalena Sławińska i Anastasios Papadopounos
Właścicielami restauracji na Starym Mieście są Magdalena Sławińska i Anastasios Papadopounos Anna Białęcka
- To były naprawdę ciężkie cztery dni - mówi Magdalena Sławińska. - Pani Magda Gessler to kobieta z charakterem. Ale ja też. Więc czasem między nami iskrzyło.

Kuchenne rewolucje trwały w greckiej knajpce na Starym Mieście cztery dni. - Było ciężko, siedzieliśmy tu od rana do wieczora. Jak wracaliśmy do domu, to ze zmęczenia nie wiedzieliśmy jak się nazywamy. Ale było warto - zapewnia właścicielka lokalu. - Nie ze wszystkim, co mówiła i robiła pani Gessler, się zgadzałam, ale wiem, że jej wizyta bardzo nam pomogła. Wciąż przychodzą ludzie, by zobaczyć zmiany, próbują naszych potraw z nowej karty. Jest dobrze, a my jesteśmy pełni nadziei na przyszłość.

Zmiany dotyczą przede wszystkim karty dań, ale nie tylko. - Karta jest teraz "odchudzona", no i wprowadziliśmy takie dania, których przygotowanie zajmuje mniej czasu. Goście krócej czekają na jedzenie. Trzeba się dostosować, bo nie wszyscy mają czas by spędzać go przy stole - wyjaśnia kobieta. - Zmieniło się także wnętrze lokalu, to projekt pani Magdy. Bardzo się nam spodobał jej pomysł.

Przygotowaniem potraw zajmuje się partner głogowianki, Grek urodzony w Niemczech, Anastasios Papadopounos. I poleca między innymi zupę z soczewicy, placki z cukini z sosem pomidorowym, a na deser ciasto baklava z jabłkiem lub orzechami. - Tego ciasta nie mieliśmy w karcie, ale Anastasios przygotował je dla ekipy telewizyjnej - opowiada M. Sławińska. - Spróbowała go pani Gessler i się zachwyciła. Więc oferujemy je teraz także gościom.
Zwieńczeniem nagrywania programu o rewolucji w Głogowie była kolacja. - Mieliśmy obsunięcie w czasie, bo doszło do małego wypadku w kuchni. Mąż skaleczył się tasakiem i musieliśmy jechać po pomoc do szpitala. Ale jest dobrze, nie trzeba było nawet szyć.

Ludzie przychodzą do odnowionej knajpki, z nowym wystrojem, oglądają i pytają o znaną restauratorkę. - Są ciekawi, jaka jest, co mówiła, co robiła, więc pytają. To jest sympatyczne - śmieje się właścicielka lokalu. - Ale wiem, że nie wszystkim podoba się to, że zrobiliśmy u nas taką rewolucję i to z takim gościem. Słyszę także wiele złych komentarzy, czytam w internecie pełen zawiści słowa. Ale staram się nie przejmować i nie zaglądać tam. Patrzę w przyszłość i wierzę, że będzie dobrze.

Magda Gessler zawita do głogowskiej restauracji jeszcze raz. Po to by nakręcić zdjęcia z efektów swojej pracy. - Na razie nie wiemy, kiedy to będzie - mówi Magda. - Wiemy tylko, że odcinek "Kuchennych rewolucji" z naszym udziałem pojawi się w telewizji TVN pod koniec kwietnia lub na początku maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska