Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura miejska musi trafiać do ludzi

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Beata Tołpa, była nauczycielka  pokonała w konkursie 10 kandydatów na dyrektora Centrum Kultury w Żaganiu.
Beata Tołpa, była nauczycielka pokonała w konkursie 10 kandydatów na dyrektora Centrum Kultury w Żaganiu. Małgorzata Trzcionkowska
Beata Tołpa, polonistka i menadżer oświaty została szefową Centrum Kultury w Żaganiu. Mówi, że najważniejsza jest diagnoza potrzeb.

Była Pani przez wiele lat wicedyrektorem Gimnazjum nr 2 w Żaganiu, a później wyjechała Pani z miasta. Gdzie Pani była i czym się zajmowała?

W Żaganiu przez 19 lat pracowałam jako nauczycielka. Jestem polonistką. Skończyłam też studia podyplomowe w zakresie zarządzania oświatą. Sprawy rodzinne sprawiły, że wyjechałam do gminy Tryńcza w woj. podkarpackim, gdzie przez ponad trzy lata pracowałam jako dyrektor zespołu obsługi szkół i przedszkola. Byłam też przez cały czas związana z kulturą. Redagowałam pismo samorządowe i współorganizowałam wiele gminnych imprez. Postanowiłam wziąć udział w konkursie na dyrektora Centrum Kultury w Żaganiu, bo to dla mnie nowe wyzwanie. Myślę, że pomoże mi doświadczenie, które zdobyłam w poprzedniej pracy. Mimo wyjazdu przez cały czas byłam związana z miastem. Nadal mam tutaj mieszkanie, którego jestem współwłaścicielką. Tutaj mieszkają też moje dzieci. Córka jest animatorem kultury i pracuje jako instruktorka tańca w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Iłowej.

Zobacz też: Co Natalia Siwiec robiła w Zielonej Górze? (zdjęcia)

Co przeniosłaby Pan i z Tryńczy na nasz grunt?

Tam udało się zorganizować "Białego Orlika", czyli lodowisko dla dzieci, propagowane w ramach programu Ministerstwa Kultury i Sportu. Byłoby fajnie, gdyby udało się wybudować podobne lodowisko również u nas. Ale to drogie przedsięwzięcie, które kosztuje ok. 350 tys. zł, więc to na razie tylko sfera marzeń.

Co trzeba koniecznie zmienić w działaniu Centrum Kultury?

Nie jestem zwolenniczką rewolucyjnych zmian. Ale najważniejsze jest postawienie diagnozy i sprawdzenie, jakie są potrzeby dorosłych, dzieci i młodzieży. Jeśli okaże się, że są sekcje, którymi zainteresowanie jest małe, to nie będę się upierać przy ich istnieniu. Za to pomyślę o uruchomieniu od września nowych sekcji, na które będzie zapotrzebowanie. Chcę przy tym podkreślić, że odpłatność za sekcje to 10 zł od członka, a w przypadku uczestnictwa w dwóch sekcjach opłata wynosi 5 zł (to koszty związane z ich działalnością min. zakup niezbędnych materiałów, jak w przypadku sekcji plastycznej).

Zastała Pani budżet i musi się w jego ramach poruszać.

To prawda. Ale to nie znaczy, że nie można go zmieniać i modyfikować. Można z czegoś zrezygnować, żeby wprowadzić coś nowego. Szczególnie zależy mi na tym, żebyśmy trafiali z naszą ofertą do ludzi. Na przykład na osiedlu XXX-lecia. Żeby ich zachęcić do przychodzenia do pałacu lub może wychodzić do nich, jeśli taką potrzebę, wskaże postawiona diagnoza.

Wkrótce majówka i Pani pierwszy egzamin na stanowisku dyrektora placówki.

Pracujemy przez cały czas. W kwietniu proponujemy szereg imprez związanych z ekologią. Majówka odbędzie się na placu gen. Maczka. Taką lokalizację wybrali mieszkańcy miasta, bo sprawdziła się po ubiegłorocznym Jarmarku Michała. Imprezy majowe organizujemy w porozumieniu z Żarami. My zaproponujemy zabawę 1 i 2 maja, Żary kładą większy nacisk na kolejne dni. Naszą gwiazdą będzie zespół Milano i Loka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska