Kursy na zawodowego kierowcę autobusu kosztują nawet 10 tys. zł

Jeszcze niedawno każdy, kto pomyślnie zdał na prawo jazdy kategorii D i zaliczył dodatkowe szkolenie mógł usiąść z kierownicą autobusu. Teraz jest to niemożliwe, konieczne jest zaliczenie 280-godzinnego dodatkowego kursu za około 10 tys. zł. Problem jednak w tym, że takich kursów nikt nie organizuje. Zresztą, gdyby nawet organizował, to nie byłoby chętnych. Koszt 10 tys. zł jest barierą nie do przejścia.

Dlaczego kurs jest tak drogi? Powód jest prosty, Ministerstwo Infrastruktury ustaliło, że ma on trwać aż 280 godzin, kiedy normy unijne stanowią, że może od 140 do 280 godzin. Wydaje się, że ustalenie tak wyśrubowanych norm, to konsekwencja wypadków, do jakich doszło z udziałem naszych kierowców w krajach unijnych.

Dodajemy, że przy zmniejszeniu limitu do 140 godzin, cena kursu spadłaby do 3-4 tys. zł. A taką sumę mogłyby pokryć firmy, zainteresowane zatrudnieniem kierowców.

Co na to Ministerstwo Infrastruktury? Rzecznik ministerstwa Mikołaj Karpiński zapewnił nas, że jego resort przygotowuje przepisy, które umożliwią zdobycia niezbędnych kwalifikacji po zaliczeniu kursu w wymiarze 140 godzin.

Jeśli chodzi o cenę kursu, to w tej sprawie MI niewiele ma do powiedzenia. O cenie zadecydują ośrodki szkolenia. Wydaje się jednak, że po obniżeniu limitu z 280 do 140 godzin cena kursu tez powinna spaść do 3-4 tys. zł. To wprawdzie dużo, ale pamiętajmy, że kierowcy autobusów decydują o bezpieczeństwie i życiu kilkudziesięciu osób. Dlatego powinni być prawdziwymi fachowcami. A to niestety powinno kosztować.