Kuszenie prawkiem

Od ubiegłego roku poborowi, którzy mają kategorię zdrowia "A" i prawo jazdy kategorii "B" dostają szansę, żeby podwyższyć swoje kwalifikacje prawa jazdy na "C" lub "C+E".

Wszystkie koszty związane z kursem ponosi Ministerstwo Obrony Narodowej.

- Uczestniczącym zwracamy pieniądze nawet za dojazdy do miejsca szkolenia. Poborowy zobowiązuje się jedynie do odbycia zasadniczej służby wojskowej na stanowisku kierowcy - podkreśla komendant WKU w Żaganiu ppłk Piotr Wleklik.

Nie można zdać egzaminu i wycofać się. Przed rozpoczęciem kursu każdy musi podpisać umowę, w której są określone warunki odbycia służby i jej przebiegu. Jednym z najważniejszych punktów jest pobór do wojska w ciągu 18 miesięcy, w grę wchodzi funkcja kierowcy w jednej z żagańskich jednostek.

Ilu poborowych może liczyć na podwyższenie kwalifikacji w tym roku? WKU otrzymało już pieniądze na przeszkolenie 40-45 poborowych. - Prawdopodobnie już w lutym rozpoczniemy kolejne szkolenia - podkreśla szef wydziału poboru i uzupełnień WKU mjr Zbigniew Pulit.
Obecnie wyłaniana jest firma, która będzie prowadziła kursy.

- Do tej pory szkolenie przeprowadzał PZMot. w Żarach. Z tej współpracy jesteśmy zadowoleni - dodaje mjr Z. Pulit.

Żagańskie WKU administruje na terenie powiatu żagańskiego, żarskiego i nowosolskiego. W ubiegłym roku z oferty skorzystało 33 poborowych, trzech spośród nich dodatkowo zdało na kategorię "C+E".

Wojskowi z komendy uzupełnień kuszą, że kursy dla młodych ludzi są dużą szansą na zdobycie atrakcyjnego zawodu, po odsłużeniu służby wojskowej.

A jakie jest życie kierowcy w woju? - Jestem zadowolony, że zostałem kierowcą - powiedział szer. Tomasz Michalski. Żołnierz odbywający służbę zasadniczą w żagańskim 11. Batalionie Dowodzenia przyznaje, że na pewno zdobyte doświadczenie za kierownicą przyda mu się później w cywilu.