Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuzynka Putina, czarne złoto, wille i jachty oligarchów. Co ZEA robią z sankcjami i Rosjanami

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
W październiku 2022 roku stojący na czele Zjednoczonych Emiratów Arabskich Mohamed bin Zayed Al Nahyan odwiedził Rosję
W październiku 2022 roku stojący na czele Zjednoczonych Emiratów Arabskich Mohamed bin Zayed Al Nahyan odwiedził Rosję kremlin.ru
„Był długo bezpiecznym miejscem dla brudnych pieniędzy. Powinien teraz trafić na czarne listy” – tak o Dubaju, jednym z siedmiu emiratów wchodzących w skład ZEA, mówił Bill Browder. Wielka pralnia pieniędzy? Czy może być więc lepsze miejsce dla ukrycia majątku przez Rosjan uciekających przed sankcjami?

Spis treści

Bill Browder od wielu lat prowadzi krucjatę przeciwko skorumpowanym reżimom, z Rosją na czele. To tam przecież zamordowano pracującego dla niego prawnika Sergieja Magnitskiego. To nazwisko noszą w nazwie, choćby nieoficjalnej, antykorupcyjne i wymierzone w reżimy w rodzaju putinowskiego, ustawy uchwalane w kolejnych zachodnich państwach. Co wspólnego ma to z Emiratami?

ZEA na „szarej liście”

Cytowane na początku słowa Browdera to fragment jego wypowiedzi dla dziennika „The Guardian” z czerwca 2022 r. Wtedy to brytyjska gazeta napisała, że grupa europosłów wzywa do wpisania Zjednoczonych Emiratów Arabskich na czarną listę ze względu na skalę przepływu brudnych pieniędzy przez ten kraj, nieskuteczność władz w walce z tym procederem jak i egzekwowaniem sankcji nałożonych na rosyjskich oligarchów w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Chodziło o pismo ośmiorga europosłów do Mairead McGuinness, komisarz Komisji Europejskiej ds. usług finansowych, wzywające do wpisania ZEA na listę krajów, które stanowią poważne zagrożenie dla światowego systemu finansowego. - Chcemy umieszczenia ZEA na czarnej liście, zwłaszcza w świetle dużej liczby rosyjskich oligarchów wykorzystujących ten kraj do unikania sankcji – mówiła wtedy Kira Marie Peter-Hansen, europosłanka z Danii. I były ku temu podstawy.

Wszak chwilę wcześniej, w marcu 2022 roku, ZEA zostały umieszczone na „szarej liście” przez Financial Action Task Force z powodu braku wystarczających środków i działań mających służyć zwalczaniu przestępstw finansowych. Czym jest FATF? Grupa Zadaniowa ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy jest organizacją międzyrządową założoną w 1989 r. z inicjatywy G7.

Strategia „zero problemów”

Zjednoczone Emiraty Arabskie są dziś krytykowane na Zachodzie za nieprzyłączenie się do sankcji wobec Rosji. ZEA utrzymują, że przestrzegają wszystkich międzynarodowych sankcji ONZ, zaś jednostronne zachodnie sankcje to co innego. Podobnie jak większość państw w Azji i Afryce, Emiraty postrzegają wojnę na Ukrainie jako wojnę graniczną w odległej Europie Wschodniej, która nie daje powodu do ponownej oceny i zmiany całej ich polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

W połowie listopada ub.r. odbyła się dziewiąta już edycja debaty strategicznej pod nazwą Emirates Policy Center Abu Dhabi. Jednym z uczestników był Anwar Gargash, główny doradca prezydenta ZEA ds. polityki zagranicznej. Ten doświadczony dyplomata (szef MSZ w latach 2008-2021) nakreślił główne zasady polityki zagranicznej ZEA pod rządami emira Mohameda bin Zayeda Al Nahyana. To strategia „zero problemów”.

- Jako średniej wielkości mocarstwo musimy być również pragmatyczni – powiedział Gargash, dodając, że Emiraty wybierają „cichą dyplomację zamiast jawnej krytyki, aby przyspieszyć współpracę. - ZEA zawsze będą orędownikiem otwartego i globalnego systemu handlowego, kontynuując swoją misję sprowadzania globalnych talentów i inwestycji, aby dalej rozwijać swoją gospodarkę – podkreślił emiracki polityk.

Taką strategię Zjednoczone Emiraty Arabskie próbują realizować również w stosunku do Rosji i obecnej wojny. Co w wymiarze ekonomicznym oznacza otwarcie się na inwestorów i pieniądze z kraju rządzonego przez Władimira Putina. ZEA chcą niewątpliwie zarobić na wpływie wojny na globalną gospodarkę, ze skutkami sankcji zachodnich nakładanych na Rosję na czele.

ZEA wobec inwazji Rosji na Ukrainę

Zjednoczone Emiraty Arabskie, podobnie jak większość państw Zatoki, przyjęły w pierwszych tygodniach wojny Rosji z Ukrainą stanowisko wyczekujące. Na co wpływ miały niewątpliwie bardzo dobre dotychczas relacje z Rosją i współpraca z Moskwą – choćby w ramach kartelu OPEC+.

Podczas głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad rezolucją wzywającą Rosję do zatrzymania agresji wojskowej na Ukrainę (25 lutego 2022) Zjednoczone Emiraty Arabskie były jednym z trzech krajów (pozostałe to Chiny i Indie), które wstrzymały się od głosu. Znany nam już Anwar Gargash powiedział 27 lutego, że ZEA odrzucają „rozwiązania militarne” na Ukrainie, wzywając do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.

Dwa dni później Putin zadzwonił do przywódcy Emiratów, Mohameda bin Zayeda Al Nahyana. Rosjanin przekazał emirowi „szczegółowy opis przyczyn, celów i zadań rosyjskiej operacji specjalnej chroniącej Donbas” – jak wynika z oświadczenia Kremla. Rozmawiano również o współpracy energetycznej. Zjednoczone Emiraty Arabskie nie wydały oświadczenia w sprawie tej rozmowy. Następnego dnia, 2 marca 2022 roku, Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję potępiającą inwazję Rosji na Ukrainę i wzywającą do wycofania wojsk. Zjednoczone Emiraty Arabskie, które wcześniej wstrzymały się od głosu podczas podobnego głosowania w Radzie Bezpieczeństwa, teraz zagłosowały za przyjęciem rezolucji.

Po blisko roku polityka ZEA w tej sprawie nie zmieniła się. Mimo dużych nacisków USA, mimo kolejnych krytycznych głosów pojawiających się po ujawnieniu kolejnych dowodów na to, że – politycznie neutralne – Emiraty gospodarczo tak naprawdę bardzo pomagają Rosji.

Raj dla oligarchów z Rosji

Dubaj od dawna cieszył się popularnością wśród Rosjan, którzy byli jednymi z najczęściej odwiedzających ten emirat i kupujących w nim nieruchomości jeszcze zanim wybuchła wojna. W 2018 roku ZEA wprowadziły na dodatek program „złotej wizy”, która daje prawo 10-letniego pobytu w Emiratach zewnętrznym inwestorom. Dubaj, centrum finansowe i biznesowe w Zatoce Perskiej, od dawna przyciąga najbogatszych, a odmowa Zjednoczonych Emiratów Arabskich opowiedzenia się jednoznacznie po stronie Zachodu była sygnałem dla Rosjan, że ich pieniądze będą tam bezpieczne. Rosyjscy oligarchowie zaraz po inwazji zaczęli przenosić część swojego majątku z Europy do ZEA, aby uchronić aktywa przed sankcjami.

Emiraty stały się bezpieczną przystanią dla jachtów, odrzutowców i pieniędzy. Na przykład w Dubaju znalazł się jeden z najdroższych prywatnych odrzutowców na świecie, należący do Romana Abramowicza. Wart ponad ćwierć miliarda dolarów jacht Andrieja Mielniczenki został zaś namierzony w porcie w północnym emiracie Ras Al-Chajma. Ale Rosjanie chowają nad Zatoką nie tylko dobra ruchome.

Siedzibę ze Szwajcarii na Dubaj zmieniła spółka KSL. Znana w branży handlu węglem i znana z tego, że należy do Grupy Kolmar, kontrolowanej przez kuzynkę Putina. Decyzja KSL wynikała z przyłączenia się Szwajcarii do unijnego embarga na import rosyjskiego węgla (5. pakiet sankcji). W maju w Dubaju zarejestrowano spółkę pod nazwą KSL Middle East. Zarządzająca KSL Grupa Kolmar należy w 70 proc. do Anny Cywilowej, żony gubernatora obwodu kemerowskiego Siergieja Cywilowa, a przede wszystkim kuzynki Putina. Udziały w Kolmar pani Anna kupiła w 2012 roku za symboliczną kwotę od Giennadija Timczenki. A propos Timczenki…

Od miesięcy ADNOC ma negocjować kupno mniejszościowych udziałów w międzynarodowym traderze naftowym Gunvor. Firmę w 1997 roku założyli szwedzki menedżer Torbjörn Törnqvist i rosyjski biznesmen Giennadij Timczenko. Ten drugi swego czasu nazwany „skarbnikiem Putina”. Zaufany człowiek prezydenta jeszcze z czasów petersburskich. Departament Sprawiedliwości USA w 2014 roku podejrzewał, że dostęp do środków finansowych i zyski z działalności spółki Gunvor mogą potajemnie trafiać do Putina. Nie zmieniło tego z pewnością formalnie wycofanie się Timczenki ze spółki - gdy znalazł się na liście sankcji USA, sprzedał swoje udziały Törnqvistowi. Obecnie blisko 87 proc. akcji Gunvora należy do Szweda. W pierwszej połowie 2022 r. trader odnotował 841 mln dolarów czystego zysku.

Petersburg nad Zatoką Perską?

Znaczna liczba Rosjan upłynniła w 2022 roku aktywa za pośrednictwem giełd kryptowalut w ZEA. Rosjanie inwestują w nieruchomości. Raport dubajskiej agencji nieruchomości Betterhomes wykazał, że ogół inwestycji w nieruchomości w tym emiracie wzrósł o 67 proc. w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2022 roku. Z raportu za III kwartał 2022 wynika zaś, że obywatele Rosji byli w Dubaju narodowością z największą liczbą zakupów nieruchomości niezamieszkałych. W połowie ub.r. w ZEA mieszkało ok. 100 tys. rosyjskojęzycznych osób. Dziś zapewne ta liczba jest jeszcze większa.

Jak informuje międzynarodowa organizacja zrzeszająca dziennikarzy śledczych OCCRP, w samym Dubaju jest ok. 800 tys. nieruchomości, których posiadaczami są 274 tys. osób prywatnych i spółek z całego świata. Wiele z nich pochodzi z Rosji. Wśród posiadaczy rezydencji czy apartamentów w mieście uchodzącym za perłę Emiratów są np. Rusłan Bajsarow, biznesmen związany z Ramzanem Kadyrowem czy Aleksandr Borodaj, objęty sankcjami deputowany Dumy, przed laty „premier” tzw. Donieckiej Republiki Ludowej w okupowanym przez Rosjan Donbasie.

Właścicielem nieruchomości w Dubaju jest też Roman Ljabichow (też objęty sankcjami), deputowany Dumy z ramienia komunistów. Oligarcha Dmitrij Rybołowlew ma zaś na terenie słynnego dubajskiego kompleksu Palm Jumeirah willę za 3,5 mln dolarów.

Emiraty zarabiają i ryzykują

ZEA z otwartymi ramionami przyjmują Rosjan i ich pieniądze, bo na tym się zarabia. Nie można zapominać, że współpraca emiracko-rosyjska kwitła jeszcze przed inwazją. Mubadala, czyli gigantyczny państwowy fundusz majątkowy z emiratu Abu Zabi, zainwestował w Rosji we wspólne projekty z Gazpromnieftem oraz Rosyjskim Funduszem Inwestycji Bezpośrednich związane z eksploatacją 13 syberyjskich złóż ropy i gazu. Jest też udziałowcem koncernu petrochemicznego Sibur oraz koncernu aluminiowego EN+. Należy pamiętać, że ten fundusz, ściśle kontrolowany przez przywódcę ZEA Mohameda bin Zayeda Al Nahyana, obraca aktywami o wartości ok. 243 mld dolarów. Po inwazji Rosji na Ukrainę Mubadala zawiesił swe rosyjskie inwestycje w związku z obawą przed skutkami sankcji zachodnich.

ZEA korzystają na tym, że Rosjanie inwestują w Emiratach i przenoszą tam majątek. Ale zysk jest też z sytuacji na globalnym rynku handlu ropą. Fudżajra to jeden z siedmiu emiratów wchodzących w skład ZEA. Znany z turystycznych atrakcji, ale też portu. Portu, który zarabia krocie na rosyjskiej ropie, która przepływa przezeń w drodze do Azji. Fudżajra wyrósł przez ostatnie dwie dekady do roli trzeciego na świecie portu bunkrowania ropy, po Singapurze i Rotterdamie. Rozbudowywane są możliwości magazynowania „czarnego złota” – koncern ADNOC buduje podziemne kawerny, które będą mogły pomieścić 42 mln baryłek ropy. W 2021 roku rosyjska ropa stanowiła zaledwie 2 proc. importu ropy naftowej do Fudżajry. W pierwszej połowie 2022 roku już 11 proc.

Polityka ZEA nie podoba się – mówiąc delikatnie – Zachodowi. Do przestrzegania sankcji nakładanych przez UE, USA czy G7, nie można oczywiście nikogo zmusić. Tym bardziej do zwiększenia wydobycia ropy, aby wpłynąć na obniżenie jej cen na świecie. Ale jeśli konkretne podmioty próbują korzystać na omijaniu sankcji, ryzykują sporo. Na przykład w styczniu USA objęły sankcjami dubajską firmę iJet Global DMCC „za współpracę przy inwazji Rosji na Ukrainę, transportowaniu irańskich dronów do Rosji i przemycaniu tam bojowników syryjskich”. Według Amerykanów iJet Global DMCC współpracowała z objętymi sankcjami największą irańską firmą świadcząca usługi lotniskowe, Safiran Airport Services, oraz syryjską spółką Cham Wings Airlines.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kuzynka Putina, czarne złoto, wille i jachty oligarchów. Co ZEA robią z sankcjami i Rosjanami - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska