Oczy Wiktorii zaiskrzyły się jak gwiazdy, kiedy w ogromnym kartonie z prezentami wypatrzyła lalkę Barbie. A chwilę potem drugą. I do tego pluszowego misia. - Mikołaj dostał mój list z prośbą o prezenty - mówiła tuląc lalki i pluszaka.
Na początku grudnia pięciolatka narysowała wymarzoną lalkę. Na drugiej stronie kartki zamiast adresu namalowała Św. Mikołaja, a potem jej mama wrzuciła ją do pocztowej skrzynki. Ulubiony przez dzieci święty nie zapomniał też o jej starszych siostrach Wioletce i Klaudii. Dostały gry planszowe i mnóstwo łakoci.
Prezenty ucieszyły zwłaszcza Wioletkę, która dzień wcześniej była na badaniach w klinice dziecięcej w Szczecinie. Przed dwoma laty zachorowała na białaczkę. O jej walce z choroba wiele razy pisaliśmy w "GL" i na naszym portalu. Wygrała, ale - jak podkreśla jej mama Wiesława Białowska - jej córka musi bardzo na siebie uważać, gdyż choroba może w każdej chwili ponownie zaatakować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?