Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lanie po deszczu

Redakcja
Największą niespodzianką sobotniego meczu było zwycięstwo w IV wyścigu Kjastasa Puodżuksa (kask biały). Łotysz pokonał Pawła Hliba (na pierwszym planie) i Jespera Jensena.
Największą niespodzianką sobotniego meczu było zwycięstwo w IV wyścigu Kjastasa Puodżuksa (kask biały). Łotysz pokonał Pawła Hliba (na pierwszym planie) i Jespera Jensena. zdjęcia Paweł Siarkiewicz
To, że Stal wygra ten mecz, nietrudno było odgadnąć. Ale rozmiary zwycięstwa już zaskoczyły.

Solidna drużyna Startu nie istniała na gorzowskim torze, przegrywając podwójnie aż dziesięć biegów.

Mecz rozpoczął się z ponadgodzinnym opóźnieniem, a żeby przyspieszyć jego rozegranie, zawodnicy nie wyszli do prezentacji. Wszystko przez opady deszczu. W Gorzowie lało od kilku dni. Także w sobotę. Ale gospodarze przygotowali twardy tor i wiadomo było, że jeśli deszcz odpowiednio wcześnie przestanie padać, wystarczy "zdjąć" wodę, aby nadawał się do jazdy. Jednak na 1,5 godziny przed planowanym pierwszym startem na stadionie chyba tylko Magnus Zetterstroem był dobrej myśli. Szwed spojrzał na tor i łamaną polszczyzną oznajmił, że jest... super, a on zdobędzie komplet punktów. "Zorro" niewiele się pomylił. Po chwili niebo przejaśniło się i sędzia zarządził próbę toru, a chwilę przed biegiem młodzieżowców wyszło nawet słońce.

Sobotni mecz miał odbyć się 22 kwietnia. Ale nie doszedł wtedy do skutku ze względu na start w eliminacjach mistrzostw świata juniorów Pawła Hliba i gnieźnianina Adriana Gomólskiego. Tydzień po turnieju młodzieżowiec Startu doznał kontuzji barku i do Gorzowa nie mógł przyjechać także i tym razem. Goście liczyli również na Davida Howe'a, choć ten wcześniej odwoływał już dwukrotnie swój przyjazd na mecze ligowy do Polski. Anglik znów zawiódł. Powód? Stwierdził, że nie ma szybkiego silnika na nasze długie tory... Które przecież nie odbiegają geometrią od tych w Szwecji, a tam Howe'owi to nie przeszkadza. Kierownictwo Startu straciło już cierpliwość i chce zawiesić Anglika.

Pozostali rywale z Gniezna okazali się dla gorzowian mało wymagającymi. Jedynie Łotysz Kjastas Puodżuks i wyspiarz Simon Stead potrafili wygrać z zawodnikami Stali. Steadowi ta sztuka udała się nawet dwukrotnie, a w X wyścigu pierwszy na linię mety wpadł jako joker i dzięki temu goście odnotowali jedyne biegowe zwycięstwo. W pozostałych gonitwach o kolejności na mecie decydowało przede wszystkim wyjście spod taśmy. Chyba że gospodarze je przegrywali. Wtedy gonili przeciwników i najczęściej ich wyprzedzali. Dzięki temu kibice mięli trochę emocji. Tak było m.in. w IX wyścigu, w którym po starcie podwójnie prowadzili gnieźnianie. Jednak Matej Ferjan szybko przebił się z czwartej pozycji na drugą, a na ostatnim łuku Joonas Kylmaekorpi wyprzedził Tomasza Rempałę i skończyło się remisem. Fin powalczył także w XIII biegu, kiedy po "orbicie" minął Siergieja Darkina i Kaja Laukkanena.

Ciekawe było jeszcze polowanie na sześcioletni rekord toru Rafała Okoniewskiego. Najbliżej jego pobicia był Zetterstroem. "Zorro" w ostatnim wyścigu cztery okrążenia przejechał jedynie o 0,02 s wolniej.

STAL GORZÓW WLKP. - START GNIEZNO 67:26

STAL: Ferjan 12 (3, 3, 2, 1, 3), Kylmaekorpi 7 (2, 2, 1, 2), Zetterstroem 13 (3, 3, 1, 3, 3), Paluch 10 (2, 2, 2, 2, 2), Jensen 12 (1, 3, 3, 3, 2), Szewczykowski 1 (1, -, -, -), Hlib 12 (3, 2, 2, 2, 3).

START: D. Cieślewicz 0 (0, 0, -, 0), Darkin 3 (1, 1, 0, 1, 0), Stead 10 (d, 1, 3, 6, 0, 0), T. Rempała 5 (1, w, 1, 0, 2, 1), Laukkanen 0 (0, 0, -, 0), Borzykowski (ns), Puodżuks 8 (2, 3, 1, 0, 1, 1), Staniszewski 0 (0).
Sędziował Jerzy Najwer (Gliwice). Widzów 3 tys.

BIEG PO BIEGU

I: Hlib (63,03), Puodżuks, Szewczykowski, Staniszewski 4:2
II: Ferjan (63,16), Kylmaekorpi, Darkin, D. Cieślewicz 5:1 (9:3)
III: Zetterstroem (62,88), Paluch, T. Rempała, Stead (d) 5:1 (14:4)
IV: Puodżuks (63,31), Hlib, Jensen, Laukkanen 3:3 (17:7)
V: Zetterstroem (63,22), Paluch, Darkin, D. Cieślewicz 5:1 (22:8)
VI: Jensen (62,5), Hlib, Stead, T. Rempała (w) 5:1 (27:9)
VII: Ferjan (62,62), Kylmaekorpi, Puodżuks, Laukkanen 5:1 (32:10)
VIII: Jensen (62,57), Hlib, T. Rempała, Darkin 5:1 (37:11)
IX: Stead (63,56), Ferjan, Kylmaekorpi, T. Rempała 3:3 (40:14)
X: Stead (63,12), Paluch, Zetterstroem, Puodżuks 3:6 (43:20)
XI: Hlib (63,56), T. Rempała, Ferjan, Stead 4:2 (47:22)
XII: Zetterstroem (63,62), Paluch, Puodżuks, D. Cieślewicz 5:1 (52:23)
XIII: Jensen (62,44), Kylmaekorpi, Darkin, Laukkanen 5:1 (57:24)
XIV: Ferjan (62,47), Paluch, Puodżuks, Darkin 5:1 (62:25)
XV: Zetterstroem (62,25 - NCD), Jensen, T. Rempała, Stead 5:1 (67:26)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska