Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lata walczyli o ar ziemi. Teraz będą mogli dojechać do domu

Ewelina Jakubiszyn 768358111
Sąd rejonowy w Głogowie wydał częściowy wyrok dotyczący drogi przy działce Piechowiaków. - Nareszcie coś się ruszyło - mówi Piotr Piechowiak.
Sąd rejonowy w Głogowie wydał częściowy wyrok dotyczący drogi przy działce Piechowiaków. - Nareszcie coś się ruszyło - mówi Piotr Piechowiak. Ewelina Jakubiszyn
Sprawa Haliny i Piotra Piechowiaków, dotycząca jednego ara ziemi, nareszcie ruszyła z miejsca. W środę sąd rejonowy wydał pierwszy pomyślny dla nich wyrok. Będą mogli przez tę działkę przejechać do swojego domu.

O problemie tej rodziny z Gaików w gminie Jerzmanowa pisaliśmy kilka miesięcy temu. Dom Piechowiaków stoi tuż przy krajowej trójce. Jednak żeby do niego dojechać, musieli oni przejeżdżać przez małą jednoarową działkę. - Przez wiele lat nie było z tym problemu - opowiada Piotr Piechowiak. - Jeździliśmy bez żadnych problemów, aż do momentu kiedy pokłóciłem się z poprzednią wójt.
Spór pomiędzy Piechowiakami i poprzednią wójt dotyczył sejsmografu. - Dostawaliśmy co miesiąc, z racji tego, że ten sejsmograf znajdował się w naszym domu, 100 zł - mówi Piechowiak. - To moim zdaniem było za mało. Przez ten sejsmograf nasza linia telefoniczna była ciągle zajęta, a rachunki przychodziły nam ogromne.

Po kłótni gmina sejsmograf zabrała, ale jak twierdzą mieszkańcy Gaików, na tym spór się nie zakończył. - Zaraz po tym działka, na której jest droga do naszego domostwa, została przekształcona na budowlaną - mówi Halina Piechowiak. - Później przekazano ją Agencji Nieruchomości Rolnych i wystawiono na przetarg.

Gdyby działka została sprzedana, Piechowiakowie zostaliby pozbawieni jedynego dojazdu do swojej posesji. - Już kilka lat walczymy o ten mały kawałek ziemi - wyjaśnia Piechowiak. - Zwracaliśmy się już do wszystkich instytucji. Byliśmy u starosty, u poseł Ewy Drozd. Teraz złożyliśmy też pismo do ministerstwa gospodarki. Dostaliśmy od nich odpowiedź, że nakazali skontrolowanie tej sprawy.
Sąd w Głogowie już wydał jeden wyrok w tej sprawie, korzystny dla Piechowiaków. jednak będą mogli korzystać z drogi znajdującej się na sąsiedniej działce.

Jednak to jeszcze nie koniec. Za jakiś czas odbędzie się kolejna rozprawa. Tym razem sąd orzekać będzie o kosztach, jakie Piechowiakowie będą musieli ponosić z racji służebności działki leżącej przy ich posesji. - Teraz chociaż wiemy, że nikt nie zabierze nam jedynego dojazdu do domu - cieszy się Piotr Piechowiak. - Nareszcie jest jakiś postęp w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska