Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Latamy coraz częściej. Dlatego warto znać swoje prawa

Maciej Badowski AIP
Niestety linie lotnicze bardzo często robią wszystko, aby nie wypłacić rekompensaty finansowej poszkodowanym pasażerom
Niestety linie lotnicze bardzo często robią wszystko, aby nie wypłacić rekompensaty finansowej poszkodowanym pasażerom Piotr Hukało
Polskie porty lotnicze biją rekordy pod względem liczby obsłużonych pasażerów. Niestety coraz bardziej natężony ruch lotniczy nie zawsze idzie w parze ze wzrostem świadomości przysługujących nam praw. Według szacunków tylko jeden na stu pasażerów zna swoje prawa w sytuacji odwołania lub dużego opóźnienia lotu.

Z danych publikowanych przez krajowe lotniska wynika, że podróżowanie samolotem staje się coraz bardziej popularne. W lipcu br. Port Lotniczy Chopina w Warszawie osiągnął najlepszy lipcowy wynik w całej swojej historii, przewożąc prawie półtora miliona osób! Dokładnie odprawiono na nim 1 374 000 podróżnych. W siódmym miesiącu tego roku Lotnisko
w Modlinie również obsłużyło rekordową liczbę podróżnych, ponieważ odprawiono na nim niemal 270 tys. osób. To o 6,4 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu i o 9,6 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Natomiast w czerwcu br. Port Lotniczy w Gdańsku obsłużył prawie 400 tys. turystów, co stanowi o prawie 11 proc. więcej niż w tym samym miesiącu w 2015 roku.
Niestety, wzrost liczby obsłużonych turystów nie zawsze jest tożsamy ze wzrostem znajomości praw pasażerów.

- Według naszych szacunków zaledwie jedna na sto osób jest świadoma swoich przywilejów. A jest to niezwykle ważne, ponieważ osobom podróżującym samolotem przysługuje zarówno prawo do rekompensaty w sytuacji anulowania lub opóźnienia rejsu powyżej 3 godzin oraz tzw. prawo do opieki, jeśli lot opóźnia się więcej niż 2 godziny – mówi mec. Marcin Maciejewski, Opoznionysamolot.pl.

Prawa pasażerów linii lotniczych

Za sprawą przepisów unijnych poszkodowanym pasażerom należy się rekompensata ryczałtowa oraz prawo do opieki. „W przypadku anulowania lub opóźnienia rejsu o minimum 3 godziny możemy ubiegać się o rekompensatę finansową sięgającą od 250 do 600 euro. Jej wysokość jest zależna od długości trasy, jaką mamy do przebycia samolotem” – wyjaśnia mec. Marcin Maciejewski. Jak przypomina ekspert, o ryczałt możemy walczyć do 10 lat wstecz. A co ważne, wystarczy do tego bilet lotniczy – w tradycyjnej bądź elektronicznej wersji.

Niestety linie lotnicze bardzo często robią wszystko, aby nie wypłacić rekompensaty finansowej poszkodowanym pasażerom. W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z pomocy kancelarii prawnej, która w imieniu swoich klientów dochodzi roszczeń najczęściej już przed sądem.

Regulacja UE gwarantuje także tzw. prawo do opieki. Dlatego jeśli na lot czekamy dłużej niż
2 godziny, przewoźnik powinien się nami zaopiekować. Co to oznacza w praktyce? Linie lotnicze mają obowiązek zapewnić poszkodowanym turystom proporcjonalną liczbę posiłków
i napojów do czasu oczekiwania na zastępcze połączenie, dwie darmowe rozmowy telefoniczne, transport z i na lotnisko oraz zakwaterowanie w hotelu, jeśli alternatywny rejs przypada na następny dzień.

Zdarza się bowiem, że linie lotnicze nie podchodzą poważnie do spoczywającego na nich obowiązku opieki. - Ignorowanie praw pasażerów ze strony przewoźników nie bierze się jednak z niczego. Problem jest bardziej zawiły, ponieważ ma swoje uzasadnienie w niedoprecyzowanych przepisach, które jasno nie określają, czym tak naprawdę jest „prawo do opieki”. Z tego względu linie lotnicze interpretują je w dowolny, wygodny dla siebie sposób – wyjaśnia ekspert.

Dlatego jak radzi, jeśli przewoźnik nie zaopiekuje się nami odpowiednio, warto zachować rachunki za koszty związane z jedzeniem i piciem, które ponieśliśmy na lotnisku. To ważne, ponieważ w momencie rozpatrywania reklamacji, linie lotnicze zwykle dokonują ich zwrotu.

Przepisy UE zabezpieczające prawa pasażerów

Najważniejszym dokumentem stanowiącym ochronę praw pasażerów jest Rozporządzenie (WE) Nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. Dotyczy ono wspólnych zasad odszkodowania i pomocy dla pasażerów, którym odmówiono wpuszczenia na pokład, anulowano lub znacznie opóźniono lot. Warte uwagi jest też orzecznictwo m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dnia 19 listopada 2009 r.
w połączonych sprawach C 402/07 i C 432/07 ECR 2009/11/I1092310982. Unijny organ sprawiedliwości orzekł, że zgodnie z art. 7 wspomnianego rozporządzenia nr 261/2004 prawo do tzw. odszkodowania ryczałtowego w wysokości od 250 do 600 euro należy się poszkodowanemu pasażerowi w sytuacji odwołania i opóźnienia lotu powyżej trzech godzin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Latamy coraz częściej. Dlatego warto znać swoje prawa - Strefa Biznesu

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska