Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łatwo nie było, ale ostatecznie AZS AJP Gorzów bliżej półfinału po pierwszym starciu z AZS Poznań

Alan Rogalski
Alan Rogalski
AZS AJP Gorzów
AZS AJP Gorzów Piotr Kaczmarek/AZS AJP Gorzów
Wbrew pozorom nie było łatwo, ale ostatecznie w pierwszym piątkowym starciu ćwierćfinałowym Energa Basket Ligi Kobiet PolskaStrefa Inwestycji pewnie wygrała z Eneą AZS Poznań.

AZS AJP Gorzów – AZS Poznań 95:77

  • (26:18, 21:24, 22:17, 26:18)
  • PolskaStrefaInwestycji Enea: Gustafson 37, Hristova 21 (2), Walker-Kimbrough 16 (1), Owczarzak 3 (1), Kaczmarczyk 3 oraz Green 15, Dźwigalska i Matkowska po 0.
  • Enea AZS: Popovic 20 (2), Marciniak 17 (3), Banaszak i Brown po 10, Adamowicz 0 oraz Bogicevic 10 (2), Parzeńska 6, Davis i Nowicka po 2.

Mówi się, że tak derby, jak play offy rządzą się swoimi prawami, ale początek pierwszej połowy należał do akademiczek z Gorzowa. Co prawda pierwszą akcję zakończyła Agnieszka Kaczmarek, a nie Megan Gustafson – jak to było w pierwszym meczu z poznaniankami i w wielu innych spotkaniach, ale później to i tak amerykańska środkowa zdobyła najwięcej punktów dla AZS-u AJP.

I pomimo tego, że jednym z takich celnych rzutów zawodniczki z USA podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego w 14 min prowadziły dziesięcioma „oczkami”, to na półtorej minuty przed końcem drugiej kwarty jednopunktową przewagę osiągnęła Enea AZS. Koszykarki szkoleniowca Grzegorza Zielińskiego zaczęły w tej ćwiartce bronić strefą oraz trafiać za trzy punktu i spod kosza, i dopiero w końcówce PolskaStrefaInwestycji Enea ponownie odskoczyła.

Ta pogoń przyjezdnych była nieskuteczna, bo w 27 min było już 64:47. Ale po tym, jak kolejny raz ustawiły obronę strefową, to miejscowe przestały trafiać. Co innego poznański AZS, który po udanej próbie za 6,75 m Jovany Popovic zniwelował straty do dziewięciu punktów.

Tym samym po pół godzinie rywalizacja nie była rozstrzygnięta. Ale już po następnych trzech tak. Jeszcze na początku znów trafiła za trzy serbska rozgrywająca, ale właśnie w 33 min tym samym odpowiedziała nasza jedynka Dominika Owczarzak i od tamtej pory nasze ten mecz miały pod pełną kontrolą.

Drugie spotkanie, znowu bez kibiców, odbędzie się w sobotę o 18.00 w hali AJP przy ul. Chopina. W tej rundzie gra się do trzech zwycięstw.

Agnieszka Zdrojewska

Kiedyś były podprowadzającymi Stali Gorzów. Zobacz, jak dziś...

Dom i ogród Bartosza Zmarzlika

Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i pr...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska