[galeria_glowna]
Wcześniej odwiedził sanktuarium, dał też wykład o stosunkach polsko - niemieckich.
Strażniczka była w poczcie sztandarowym. Poczet miał być tylko przy pomniku Piłsudskiego. Nagle ktoś zdecydował, że poczty idą na spotkanie z mieszkańcami - mówi Czesław Matuszak, szef straży miejskiej. W auli było pełno ludzi. Duszno.
Był masaż serca
Prezydent kończył akurat wystąpienie, kiedy strażniczka zemdlała. Reanimację zaczęła Elżbieta Płonka, lekarz, dawna parlamentarzystka PiS-u. Prezydent denerwował się, że nie ma karetki. Po dziesięciu minutach dojechało pogotowie z miasta.
- Trudno odpowiadać na pytania, gdy ktoś zemdlał - powiedział Kaczyński mieszkańcom. Co chwilę podchodził do omdlałej, w końcu przerwał spotkanie. Dzisiaj kobietę zbadano w gorzowskim szpitalu. To było zwykłe omdlenie. Najpóźniej w czwartek rano ma wyjść do domu.
Na spotkaniu z mieszkańcami Lech Kaczyński najwięcej mówił o kryzysie. - W Polsce mamy dylemat: czy oszczędzać, czy nie. Czy warto prowadzić taką politykę, że wojsko traci, że policja musi oszczędzać na paliwie? Nie - stwierdził. Przyznał, że jest zwolennikiem śmielszej polityki.
- Chodzi o to, żeby obronić Polskę przed powrotem do wielkiego bezrobocia. Tej zarazy boję się najbardziej - powiedział. W auli AWF było wielu zwolenników PiS. Jadwiga Chrzan Lecha Kaczyńskiego uważa za prawdziwego patriotę: - To mój idol, uwielbiam go. Tacy ludzie powinni rządzić Polską.
Trudny sojusz z Niemcami
W swoim wykładzie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej prezydent jasno postawił sprawę stosunków polsko-niemieckich. - Obalenie muru berlińskiego byłoby niemożliwe bez tego, co wydarzyło się w Polsce: Okrągłego Stołu, wyborów w czerwcu i pierwszego rządu niekomunistycznego - stwierdził.
Podkreślił, że choć jesteśmy z Niemcami w NATO i Unii, jesteśmy sojusznikami, to jednak w stosunkach między krajami występują problemy. Jeden z nich dotyczył dostępności mniejszości polskiej w Niemczech do nauki języka polskiego. - W Polsce 32 tys. Polaków uczy się niemieckiego jako narodowego, w Niemczech polskiego - 6 tys. - wyliczał.
Prezydent mówił o działalności Eriki Steinbach i o tym, że nie można zgodzić się na budowę centrum wypędzonych w Berlinie. - Twierdzenie, że Niemcy byli ofiarami II wojny światowej jest trudne do zaakceptowania - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?