Dodajmy, że praktycznie nikt na nich nie stawiał, a jedyną niewiadomą zdawały się rozmiary porażki. Lechia walczyła jednak bez kompleksów i dwukrotnie prowadziła. Teraz czas na pierwsze zwycięstwo.
Gospodarze zaczęli spokojnie i mieli dwie dogodne sytuacje. W 42 min zostali skarceni, kiedy Łukasz Kaczorowski zdecydował się na strzał z 20 metrów. Bramkarz Zagłębia Adam Bensz nieco się zagapił i było 0:1. Miejscowi odpowiedzieli strzałem z dystansu trzy minuty później, po którym Marcin Lachowski wyrównał. Wydawało się, że w drugiej połowie Zagłębie ostro ruszy. Stało się inaczej. W 51 min płaskim uderzeniem popisał się Michał Kojder i znów wygrywała Lechia. Nasi utrzymali się, niestety, tylko przez 32 minuty. Kolejna bramka padła z dystansu, bo celnie kropnął z 30 metrów Michał Cyganek. Później gospodarze szukali okazji do strzelenia zwycięskiego gola, ale na szczęście im się nie udało, choć jedna z ich akcji skończyła się strzałem w słupek.
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - LECHIA ZIELONA GÓRA 2:2 (0:1)
Bramki: Lachowski (45), Cyganek (83) - Kaczorowski (4), Kojder (51)
ZAGŁĘBIE: Bensz - Bednár, Zioło, Balul, Pajączkowski -
Lilo (od 76 min Strojek), Skórski, Mielec (od 62 min Cyganek), Lachowski - Stefański (od 80 min Bielawski), Snadny (od 62 min Filipowicz).
LECHIA: Kalinowski - Dorniak, Tyktor, Wojtysiak, Topolski - Głowania (od 90 min Hauke), Haraś, Sucharek(od 73 min Kolouszek), Kojder - Kaczorowski (od 67 min Podwyszyński)
Rafał Duchnowski (od 90 min Lewicki).
Żółte kartki: Zioło, Snadny - Dorniak. Sędziował Zbigniew Zych (Lubin). Widzów 1.600.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?