Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia nie utonie!

Andrzej Flügel
Wczoraj po raz pierwszy w historii klubu wybrano zarząd składający się z polityków wszystkich opcji i biznesmenów. Jeśli nie uda się im, to komu?

Jeszcze dwa tygodnie temu wydawało się, że Lechia wycofa się z trzeciej ligi. Ogromny dług, piłkarze oglądający się za innymi klubami, brak perspektyw. Na dodatek nie potwierdziły się plotki, że Antoni Ptak chce dać Zielonej Górze miejsce Pogoni Szczecin w drugiej lidze.

Dziś sytuacja finansowa nie zmieniła się radykalnie. Ale są już nowe władze, a miasto i szef Arcobaleno Giulio Piantini przekazali po 50 tys. zł i na konta zawodników wpłynęły pierwsze zaległości. Trwa poszukiwanie trenera, a działacze przekonują piłkarzy, by zostali.

Pierwszy majstersztyk
Najciekawszy jest skład nowego zarządu. Tworzą go posłowie: Bogusław Wontor z SLD, Jerzy Materna z PIS i Czesław Fiedorowicz - niezależny, biznesmeni: Andrzej Wojciuszkiewicz i Wojciech Szpakowski, dyrektorka biura regionalnego Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej Elżbieta Polak i szef Lubuskiego Związku Piłki Nożnej Romuald Jankowiak.

To rzeczywiście wyjątkowy skład. Skupienie polityków różnych opcji, namówienie ludzi biznesu i takich, którzy mają w mieście coś do powiedzenia, do tej pory nie udało się nikomu. To świetnie, że los Lechii potrafił tak zjednoczyć tych kilku ludzi, że postanowili zrobić coś razem. - Lepszego składu chyba być nie może. Jeśli nie uda się im, to komu? - komentowali kibice.

Skoro powiedzieli A...

Animatorem i człowiekiem, który namówił do wspólnego ratowania klubu, jest Jankowiak. To, że udało mu się skrzyknąć te osoby, jest na dziś majstersztykiem. Kolejnym będzie, jeśli misja się powiedzie. Ale skoro powiedziało się A...

Ważna jest też rola prezydenta. Janusz Kubicki kolejny raz udowodnił, że zależy mu na sporcie. To u niego odbyły się najważniejsze rozmowy, to on dał sygnał, że "wchodzi w to". Bez prezydenta wszystko skończyłoby się na dyskusjach.

- Musimy zmienić sposób działania. Promować futbol w mieście, zachęcać ludzi do chodzenia na stadion, by poczuli, że oni też są bardzo ważni - powiedział nowy członek zarządu Wojciuszkiewicz, właściciel firmy Royal Manufacturing z Krępy. - Chcę, by każda babcia wiedziała, co to jest Lechia, bo tam gra jej wnuczek, albo słyszała, że to piłkarski klub z naszego miasta. Możemy to zrobić.

Oby im się udało!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska