Lechia Zielona Góra - Foto Higiena Gać 2:1 (2:0)
- Bramki: Rappoport 2 (8, 39) - Olikiewicz (69).
- Lechia: Fabisiak - Ostrowski, Budziński (od 70 min Wieczorek), Babij - Kaczmarczyk (od 70 min Łokietek), Rappoport (od 60 min Żukowski), Athenstadt, Ekwueme (od 78 min Kocik), Król - Konieczny (od 70 min Maćkowiak), Mycan.
Ilan Rappoport w roli snajpera Lechii
Ten mecz miał wielkie znaczenie dla rywali Lechii. Zwycięstwo przesunęłoby ich na bezpieczną pozycję w tabeli i zwiększyło szanse na utrzymanie. Zielonogórzanie, którzy jeszcze niedawno byli na piątym miejscu, ale w wyniku fatalnej serii obsunęli się niemal nad strefę spadkową, mając już pewne utrzymanie, chcieli przerwać złą passę. Udało im się, choć na plus można im zaliczyć tylko pierwszą połowę i dwa ładne gole.
Obejrzyj wideo: Lechia Zielona Góra - Foto Higiena Gać 2:1 (2:0). Rzut wolny dla Lechii
Wynik otworzył Ilan Rappoport. Argentyńczyk z polskim paszportem zaliczył kolejne dobre spotkanie. W 8 min ostro strzelił, bramkarz odbił piłkę, ale nie miał już szans po poprawce. Goście walczyli bardzo ambitnie i byli bardzo blisko wyrównania, kiedy w 33 min Mateusz Olikiewicz trafił w poprzeczkę. W 39 min Lechia przeprowadziła fajną akcję. Przemysław Mycan uciekł do końcowej linii, wycofał piłkę, a Rappoport pięknym strzałem z woleja zdobył drugiego gola.
Bardzo ważne zwycięstwo Lechii
W drugiej połowie Foto Higiena zaatakowała i Lechia musiała się bronić. Goście „siedzieli” na naszym polu karnym, naciskali, a gospodarze nie byli w stanie przeprowadzić jednej sensownej akcji. W 55 min Lechii po strzale Michała Hawryły pomogła poprzeczka. Napór gości nie malał i bramka dla nich zdawała się kwestią czasu. I tak się stało. W 69 min Olikiewicz wyszedł na czystą pozycję i nie zmarnował okazji.
Obejrzyj wideo: Lechia Zielona Góra - Foto Higiena Gać 2:1 (2:0). Rzut rożny dla Lechii
Od tego momentu Lechia jeszcze bardziej pilnowała, żeby nie stracić bramki. Goście, dla których remis też był dobrym wynikiem, nadal atakowali, strzelali, próbowali. Kilka razy spudłowali w dobrych sytuacjach, kilka razy dobrze bronił Wojciech Fabisiak. Ostatnie minuty strasznie się dłużyły. Zielonogórzanie wybijali piłkę jak najdalej od własnej bramki. Udało się, dowieźli dobry wynik do końca.
Oczywiście, bardzo ważne było zwycięstwo i przerwanie złej passy. Z tego meczu zapamiętamy wynik, wygraną i piękną bramkę Rappoporta. O reszcie lepiej zapomnieć...
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?