Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze nie pójdą siedzieć. Dostali wyroki w zawieszeniu i wysokie grzywny

Stefan Cieśla 0 95 722 57 72 [email protected]
Ława oskarżonych w aferze lekarskiej. Wyrok słuchają tylko skazani za wręczanie lekarzom łapówek, bo lekarzy nie było na sali sądowej.
Ława oskarżonych w aferze lekarskiej. Wyrok słuchają tylko skazani za wręczanie lekarzom łapówek, bo lekarzy nie było na sali sądowej. fot. Kazimierz Ligocki
- Proces odsłonił tylko cząstkę tego, o czym słyszy się na co dzień, że załatwienie zwolnienia lekarskiego czy fałszywej dokumentacji do wyłudzenia renty, a nawet fikcyjnej operacji jest tylko kwestią ceny - powiedział dzisiaj sędzia Krzysztof Rawo, ogłaszając wyrok w aferze lekarskiej.

Za fikcyjne operacje nowotworów, fałszowanie dokumentacji medycznej, sprzedawanie zwolnień lekarskich i wręczanie lekarzom łapówek, oskarżonych zostało 11 osób, w tym troje lekarzy. Pięcioro z nich zgodziło się na dobrowolne poddanie się karze. Uzgodniło je z prokuratorem i sąd, który się z karami zgodził, tylko je ogłosił.

Grzywny zapłacą z kaucji

Robert G., dyrektor szpitala w Dębnie, miał aż 168 zarzutów, głównie za sprzedawanie zwolnień lekarskich. Brał od 50 zł do 100 zł za sztukę. Ale odpowiadał również za sfabrykowanie adwokatowi z Opola dokumentacji medycznej, że ma on raka. Adwokat chciał w ten sposób uniknąć odpowiedzialności karnej. Lekarz dostał za to 20 tys. zł. Dwóm innym przestępcom, którzy chcieli uniknąć odsiadki, uczynny lekarz za odpłatnością wykonał fikcyjne operacje. Robert G. nie siedział w areszcie, tylko wykupił się z niego za 100 tys. zł kaucji. Poszedł też na współpracę z prokuratorem i opowiedział ze szczegółami o przekrętach, w których brał udział lub o nich wiedział. Tym zasłużył sobie na nadzwyczajne złagodzenie kary. Nie było go na ogłoszeniu wyroku. Dostał 3,5 roku więzienia w zawieszeniu na siedem lat. Do zapłacenia ma łącznie 111,9 tys. zł grzywny, świadczenia na cel społeczny i kosztów sądowych. Ale sąd orzekł także zwrot kaucji, więc netto do zapłacenia lekarz będzie miał niewiele.

Leszek N., onkolog ze Szczecina, odpowiadający za fikcyjne operacje medyczne, też poszedł na współpracę z prokuratorem. Nie było go na ogłoszeniu wyroku. Dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Do zapłacenia będzie miał 86,4 tys. zł grzywny, świadczeń i kosztów sądowych, więc ze zwróconej 100-tysięcznej kaucji coś mu nawet zostanie.

Największą karę 2 lat i 10 miesięcy bezwzględnej odsiadki dostał Zbigniew C., który aby uniknąć więzienia zapłacił Robertowi G. za fikcyjne operacje. Mariusz O. za wręczanie lekarzom łapówek dostał 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, a Jacek W. 1 tys. zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny.

Będzie drugi proces

Sprawa pozostałych sześciu oskarżonych została skierowana do odrębnego postępowania. Wśród nich jest znany gorzowski onkolog Tomasz E., oskarżony o fikcyjne operacje medyczne, pozostali odpowiadają za wręczanie lekarzom łapówek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska