Lepiej późno niż wcale

(dob, ds, flig, zico)
Ugochukwu Enyinnay'a z Lechii z łatwością ogrywał piłkarzy Skalnika. W tej sytuacji Nigeryjczyk minął: Krystiana Golca (nr 10) i Daniela Kownackiego.
Ugochukwu Enyinnay'a z Lechii z łatwością ogrywał piłkarzy Skalnika. W tej sytuacji Nigeryjczyk minął: Krystiana Golca (nr 10) i Daniela Kownackiego. Tomasz Gawałkiewicz
Lechia zaskoczyła kibiców. Skalnikowi strzeliła aż pięć bramek! Tyle samo, co 13 sierpnia 2005 Promieniowi. - Tym meczem chcieliśmy coś udowodnić - powiedział trener Grzegorz Kowalski.

Miłą niespodziankę sprawili piłkarze ze Słubic. Polonia Intermarche pokonała na wyjeździe Polar Wrocław i wciąż ma nadzieję, że zdąży uciec ze strefy spadkowej. Trzymamy kciuki!

Lepiej późno niż wcale

LECHIA ZIELONA GÓRA - SKALNIK GRACZE 5:0 (2:0)
Bramki: Enyinnaya 2 (8, 78), Szeląg (42), Łuszkiewicz (52), Zawadzki (67).
LECHIA: Kasprzak - Zawadzki, Adamczak, Galdino (od 72 min Fojna), Jutrzenka - Drozdowicz (od 46 min Łuszkiewicz), Szeląg, Cierniak, Świtaj (od 75 min Wójcik) - Enyinnaya, Sawicki.

Zielonogórzanie dopiero gdy mieli przysłowiowy nóż na gardle, pokazali garstce widzów bardzo dobry futbol.
Atakowali z pasją od pierwszej do ostatniej minuty, walczyli o każdą piłkę, często i celnie strzelali. Gdyby tak podeszli do poprzednich meczów, to być może rzeczywiście walczyliby o drugą ligę, a nie musieli ze strachem spoglądać na dół tabeli.
Już w 8 min było 1:0. Rafał Świtaj zagrał do Ugochukwu Enyinnay, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Jakubem Bellą. Skalnik był tylko tłem dla gospodarzy. Jeszcze przed przerwą, po rzucie rożnym Rafała Świtaja i dwóch strzałach z bliska, dobitka Krzysztofa Szeląga była skuteczna.
W drugiej połowie Lechia nie zwolniła ani na chwilę. W 52 min, po rzucie rożnym Świtaja, Adrian Łuszkiewicz strzałem po ziemi nie dał szans Belli. Po indywidualnej akcji w 67 min bardzo ładną bramkę zdobył Michał Zawadzki. Wreszcie w 78 min, po wzorowej kontrze centrował Łuszkiewicz, a Enyinnaya głową ustalił wynik.
- Tym meczem chcieliśmy coś udowodnić - powiedział trener Lechii Grzegorz Kowalski. Miejmy nadzieję, że zielonogórzanie przed każdym kolejnym spotkaniem będą chcieli coś udowadniać, bo do tak grającego zespołu trudno mieć jakiekolwiek pretensje.

Jeszcze walczą!

POLAR WROCŁAW - POLONIA INTERMARCHE SŁUBICE 0:2 (0:1)
Bramki: Sylla (41), Dobras (90 - karny).
POLONIA INTERMARCHE: Dmuchowski - Ziemniak, Grochowicki, Dobras, Rajkiewicz - Anioł, Świdkiewicz, Kaczmarczyk, Jarecki - Sylla (od 80 min Sylwestrzak), Śliwiński (od 75 min Kłodawski).

Słubiczanie przystąpili do meczu poważnie osłabieni, ale na boisku pokazali charakter i wywieźli z Wrocławia trzy bezcenne punkty.
Żółte kartki bądź kontuzje wykluczyły z gry aż pięciu zawodników, lecz niezrażeni tym poloniści groźnie kontratakowali. Już w 21 min strzał Ousmane'a Sylli z narożnika pola karnego trafił w słupek. Przy uderzeniu Roberta Śliwińskiego błysnął 20-letni bramkarz Piotr Spigel. W 41 min, po akcji Krzysztofa Kaczmarczyka z Arturem Aniołem, Sylla strzałem z 11 m uzyskał prowadzenie dla gości.
W 49 min, po błędzie słubiczan, od utraty gola uchronił ich Piotr Dmuchowski, piąstkując piłkę na rzut rożny. W 55 min szansę miał Anioł, lecz z 20 m trafił w poprzeczkę, a w następnej akcji zabrakło mu precyzji przy podaniu do Sylli. W 62 min sytuację ratował Przemysław Grochowicki, a po przeciwnej stronie okazji nie wykorzystali: Anioł i Łukasz Świdkiewicz.
Tuż przed końcem meczu Krzysztof Suchecki sfaulował Anioła w polu karnym, a Marcin Dobras strzałem z 11 m przypieczętował sukces Polonii Intermarche.
- Poziom meczu był przeciętny, ale zawodnikom nie brakowało ambicji, determinacji i... nerwów - ocenił trener słubiczan Andrzej Michalski.

Promień bronił honoru

CHROBRY GŁOGÓW - PROMIEŃ ŻARY 4:1 (3:0)
Bramki: Kwiatkowski (7), Cackowski (26), Błauciak (33), Kowalski (89) dla Chrobrego oraz Żebrowski (81) dla Promienia.
CHROBRY: Cuper - Murat, Puchalski, Błauciak - Kwiatkowski, Trznadel (od 46 min Niedźwiedź), Muzeja, Piotrowski (od 82 min Kowalski), Cackowski - Szuszkiewicz (od 77 min Węglarz), Pojnar (od 46 min Druciak).
PROMIEŃ: Kowalczyk - Siemiński (od 80 min Łabul), Janus, Kozioła, Kopernicki - Mateusz Żebrowski, Stanford, Świrlik (od 46 min Amaefule), Dewo - Marcin Żebrowski (od 66 min Unduka), Baworowski (od 46 min Augustyniak).
Dobre spotkanie, zwłaszcza w pierwszej połowie, obejrzeli nieliczni kibice w Głogowie. Zdegradowany już do czwartej ligi Promień prowadził szybką i otwartą grę.
Pierwsze minuty zdecydowanie należały do gości z Żar. Już w 2 min, po dośrodkowaniu z prawej strony, stojący w polu karnym Mateusz Żebrowski minimalnie minął się piłką. Po chwili Sławomir Cuper z trudem obronił strzał Edwarda Stanforda.
Gdy wydawało się, że to Promień pierwszy trafi do siatki, gola zdobył Chrobry. W 7 min Alberta Muzeja zagrał do Pawła Kwiatkowskigo, który skrzętnie wykorzystał fatalny błąd obrońcy gości. Ekipa z Żar nie załamała się i nadal atakowała. W 9 min przed szansą stanął Łukasz Baworowski, ale tuż przed bramką minął się z piłką.
Od tego momentu zaczęła zarysowywać się coraz wyraźniejsza przewaga gospodarzy. W 10 min ładnym uderzeniem z 30 m popisał się Tomasz Trznadel, lecz Tomasz Kowalczyk był na posterunku. Później umiejętności bramkarza sprawdził Łukasz Szuszkiewicz. Promień nie był dłużny. Najpierw Baworowski przymierzył obok słupka, a chwilę później strzał Stanforda z trudem obronił Cuper.
Drugi gol padł w 26 min, gdy Henryk Cackowski ładnie przymierzył z rzutu wolnego z 25 m. Trzecią bramkę zdobył głową Piotr Błauciak, po precyzyjnym dośrodkowaniu Damiana Piotrowskiego z rzutu rożnego.
Mniej ciekawa była druga odsłona. Goście cofnęli się i miejscowym trudno było przedrzeć się przez obronę rywali. Po jednym z kontrataków Mateusz Żebrowski strzelił honorowego gola dla drużyny z Żar. Minutę przed końcem wynik meczu ustalił Krystian Kowalski.
- Do Głogowa przyjechaliśmy już tylko bronić honoru - przyznał trener Promienia Robert Dziadul. - W pierwszych pięciu minutach stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, niż w ostatnich dziesięciu spotkaniach. Gdyby piłkarze wykorzystali choć jedną, spotkanie mogłoby potoczyć się inaczej.
- Oprócz początku, to pierwsza połowa ułożyła się po naszej myśli - ocenił szkoleniowiec Chrobrego Romuald Kujawa. - Po trzech, czterech akcjach rywali, moi gracze obudzili się i zaczęli dominować na boisku. W pierwszej części zdobyliśmy trzy piękne bramki, a sytuacji było jeszcze więcej. Po przerwie gra nam się trochę nie układała, co wynikało chyba z tego, że wysoko prowadziliśmy.

Tych punktów może zabraknąć

ROZWÓJ KATOWICE - POGOŃ FIGARO 1:0 (0:0)
Bramka: Buffi (75).
POGOŃ FIGARO: Dłoniak - Więckowski, Suchowera, Abu Deeb, Chmielewski - Kołodyński, Wolański, Szczepanek - Cenin, Cygan, Posmyk.
Pogoń Figaro przez cały mecz była równorzędnym rywalem dla Rozwoju. Tyle tylko, że znów grała nieskutecznie.
Ta porażka może drogo kosztować
ekipę ze Świebodzina. Podopieczni Tomasza Arteniuka będą musieli do końca walczyć o punkty. Kto wie, czy o utrzymaniu nie zdecyduje ostatni pojedynek z Arką Nowa Sól.
Od początku meczu w Katowicach trwała walka o każdy metr boiska. Goście po raz pierwszy zaatakowali w 10 min, ale po dośrodkowaniu Łukasza Chmielewskigo, Paweł Cygan uderzył głową tuż obok słupka. W 14 min strzelał Adam Suchowera, w 38 - Paweł Posmyk, w 42 wrzutkę Posmyka na bramkę próbował zamienić Mateusz Wolański. Niestety, żadna z tych akcji nie zakończyła się golem. Ale miejscowi też nie próżnowali. W 23 i 32 min Dawid Dłoniak wygrywał pojedynki sam na sam z napastnikami Rozwoju.
W drugiej odsłonie Pogoń Figaro osiągnęła przewagę, a gospodarze nastawili się na kontry. W 50 min Posmyk rozpędził się na lewym skrzydle, wpadł z piłką w pole karne i w dobrej sytuacji, z 15 m strzelił obok bramki. W 70 min ładne uderzenie z dystansu Wolańskiego przeszło nad poprzeczką.
W 76 min Rozwój przeprowadził decydującą akcję. Krzysztof Buffi rozegrał piłkę na prawej stronie, a następnie z narożnika pola karnego posłał ją w okienko bramki gości.

Dwie poprzeczki i rzut karny

MIEDŹ LEGNICA - ARKA NOWA SÓL 2:1 (1:1)
Bramki: Zieliński (27), Misan (74) dla Miedzi oraz Ruminkiewicz (41) dla Arki.
ARKA: Perwiński - Nowakowski, Ruminkiewicz, Mierzwiak - Magdziński, Łagiewka (od 80 min Cal), Flejterski, Jarymowicz, Milkowski - Bugaj, Ekiert.

Arka zagrała dobry mecz i zasłużyła przynajmniej na remis. Cóż z tego, skoro znów zeszła z boiska pokonana.
Przed meczem kibice raczej nie liczyli na to, że ekipa z Nowej Soli jest w stanie odebrać punkty liderowi z Legnicy. Tymczasem goście pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.
Już w 4 min Jacek Magdziński mocno uderzył z 16 m, ale piłka trafiła w porzeczkę, spadła na linię bramkową i wyszła w pole. W 15 min wyczyn Magdzińskiego skopiował Mateusz Milkowski. Z kolei miejscowi doskonałą okazję mieli w 20 min. Arkadiusz Jarymowicz ręką zatrzymał piłkę w polu karnym, lecz Sebastian Ziajka przestrzelił ,,jedenastkę"!
Siedem minut później miejscowi wyprowadzili wzorową kontrę i Jacek Zieliński z bliska pokonał Damiana Perwińskiego. Wyrównanie padło w 41 min, gdy po faulu na Mariuszu Ekiercie, z rzutu wolnego ładnie uderzył Tomasz Ruminkiewicz. Chwilę później powinno być 2:1 dla Arki. Radosław Bugaj minął kilku obrońców, wpadł w pole karne i... podał bramkarzowi Miedzi.
W drugiej odsłonie Miedź miała jedną okazję, którą sprowokował Tomasz Nowakowski. Damian Misan przejął niedokładne podanie obrońcy i w sytuacji sam na sam nie dał szans z Perwińskiemu.

Pozostałe wyniki

Gawin Królewska Wola - GKS Jastrzębie 1:0 (1:0). Wielgus (38); Raków Częstochowa - Ruch Radzionków 3:0 (2:0). Sołtysik (6), Gliński (28), Przybylski (50); Odra Opole - Walka Zabrze 0:0.

1. Miedź 28 52 39:19
2. Odra 28 48 37:20
3. GKS 28 48 46:32
4. Chrobry 28 42 42:31
5. Gawin 28 42 42:34
6. Rozwój 28 40 19:20
7. Raków 28 39 42:28
8. Lechia 28 39 33:26
9. Walka 28 37 24:30
10. Skalnik 28 35 29:32
11. Pogoń Figaro 28 34 30:36
12. Polar 28 32 31:41
13. Arka 28 31 25:35
14. Ruch 28 30 25:37
15. Polonia Intermarche 28 29 25;35
16. Promień 28 18 16:49

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie